Handlował bronią i respiratorami. Prokuratura rozważa wydanie europejskiego nakazu aresztowania za Andrzejem I.

img 20201211 171314 2021 11 28 180049 scaled 2022 04 14 111527

Prokuratura nie może postawić zarzutów biznesmenowi Andrzejowi I. związanemu z tzw. aferą respiratorową. Mężczyzna najprawdopodobniej wyjechał z Polski.

Przedsiębiorca, właściciel lubelskiej firmy E&K, w przeszłości miał być zamieszany w nielegalny handel bronią. Wiosną dwa lata temu podpisał umowę z Ministerstwem Zdrowia na dostarczenie ponad 1200 respiratorów za blisko 200 milionów złotych. W przeszłości firma nigdy nie handlowała sprzętem medycznym.

Po wypłacie zaliczki spółka nie wywiązała się z umowy i dostarczyła zaledwie 200 urządzeń, część z nich nie nadawała się do użytku.

Sprawą zajęła się Prokuratura Regionalna w Lublinie pod kątem nadużyć podatkowych. 

– Po zgromadzeniu materiału dowodowego zapadła decyzja o przedstawieniu zarzutów. Jak wynika z naszych ustaleń, mężczyzna nie przebywa na terenie kraju. Rozważamy wydanie za nim europejskiego nakazu aresztowania – mówi szef Prokuratury Regionalnej w Lublinie Jerzy Ziarkiewicz.

Według śledczych Andrzej I. miał złożyć w urzędzie skarbowym nierzetelne deklaracje podatkowe zaniżające VAT na ponad 9 milionów złotych.

MaTo / opr. PrzeG

Fot. archiwum

Exit mobile version