Rosyjska inwazja na Ukrainę – spichlerz zbożowy świata – dotkliwie zaostrzyła problemy wyżywieniowe, z jakimi boryka się ludzkość dotknięta skutkami pandemii- brzmi jedna z konkluzji zakończonej w piątek konferencji regionalnej FAO z udziałem 33 krajów Ameryki Łacińskiej i Karaibów, która odbyła się w Quito, stolicy Ekwadoru.
Qu Dongyu, dyrektor generalny Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) podkreślił, że obrady toczyły się w „niezwykle trudnym momencie historii świata”, gdy wskutek wojny w Ukrainie ludzkość odczuwa dotkliwie wzrost cen żywności, spowodowany także kryzysem klimatycznym z jego wpływem na deforestację i ubożenie ludności.
CZYTAJ TEŻ: Naukowcy poznali kompletny genom człowieka
W Ameryce Łacińskiej – jak stwierdzało w dyskusji wielu uczestników obrad – szybko zwiększa się liczba rodzin, które nie mają pewności, czy nazajutrz „będą miały co włożyć do garnka”.
Po 8-procentowym wzroście cen zbóż w ubiegłym roku, w tym roku podskoczyły one jeszcze bardziej wskutek rosyjskiej inwazji na Ukrainę i – jak przewidują eksperci FAO – pójdą w górę o ponad 20 proc. Sprawi to, że w samej Ameryce Łacińskiej i na Karaibach znacznie wzrośnie liczba osób niedożywionych bądź narażonych na głód.
Spowodowany rosyjską inwazją na Ukrainę gwałtowny wzrost cen żywności – stwierdzali uczestnicy dyskusji – już pogłębił zjawisko niedożywienia i głodu wśród liczącej 650 milionów ludności tej części świata. Dotyczy ono już obecnie ponad 40 proc. ludności regionu.
Regionalna konferencja FAO w Quito zakończyła się sformułowaniem długiej listy zaleceń, mających na celu podjęcie m.in. działań administracyjnych dla ochrony gospodarstw rolnych i przeciwdziałania zjawiskom spekulacyjnym w celu powtrzymanie dalszego wzrostu cen produktów rolnych. Ma temu służyć m.in. poszukiwanie alternatywnych źródeł importu i zaopatrzenia celem złagodzenia braków na rynku spowodowanych wojną w Ukrainie.
PAP / RL opr. KS
Fot. pixabay.com