Mimo Świąt Wielkanocnych, autokary z uchodźcami z Ukrainy wciąż przyjeżdżają na dworzec PKS w Lublinie. Z obwodu chmielnickiego do Lublina przybyła m.in. pani Swietłana. – Jesteśmy bardzo wdzięczni Polsce, Sejmowi, Andrzejowie Dudzie oraz wszystkim Polakom za szczere i życzliwe przyjęcie. Za każde dobro i dary, które nam dajecie, za to, że rozumiecie naszą sytuację i za waszą pomoc.
– Przyjeżdżają ludzie z różnych części Ukrainy, ale coraz więcej Ukraińców – mimo wojny – decyduje się na powrót do kraju – mówi koordynator na dworcu PKS w Lublinie, Mirosław Kopiński. – Część przyjeżdża od strony Mariupola, sporo jest z tej naszej strony: od Lwowa, z Chersonia. Jest dużo autokarów, które jadą na Ukrainę. Sporo ludzi tam wraca. Tęskno im do swojego domu. Część ludzi pozostawiła rodziny i wracają tam.
Od początku wojny w Ukrainie, przez przejścia graniczne w Lubelskiem do Polski z Ukrainy wjechało ponad milion 270 tysięcy ludzi. W tym samym czasie do Ukrainy wyjechało około 280 tysięcy osób.
MaK / opr. AKos
Fot. archiwum