Już 8 godzin trwa blokada tirów wyjeżdżających na Białoruś przez przejście graniczne w Koroszczynie.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Blokada polsko-białoruskiej granicy w Koroszczynie
Kilkudziesięciu aktywistów stanęło na drodze krajowej nr 68 w okolicach przejścia i uniemożliwia pojazdom wyjazd na Wschód. Przepuszczane jedynie są tiry jadące tranzytem przez Rosję i Białoruś, wiozące żywe zwierzęta oraz te, które bez załadunku wracają do swoich baz.
CZYTAJ: „Jesteśmy tu jako pokojowe wojsko”. Protest na przejściu w Koroszczynie [ZDJĘCIA i FILM]
Protestujący w ten sposób domagają się wprowadzenia całkowitego zakazu handlu Unii Europejskiej z Rosją. Wśród uczestników pikiety jest też pochodzący z Buczy pan Jarosław. Jak mówi – chcę dawać świadectwo okrucieństwa, jakie miało miejsce w Buczy, gdzie żołnierze rosyjscy zamordowali 320 osób.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Kolejka tirów do przejścia granicznego w Kukurykach
– Brat powiedział, że większość zabitych w Buczy to są nauczyciele – mówi jeden z protestujących. – W najgorszych snach nie wyobrażałem sobie, że to może się stać.
CZYTAJ: Do protestu w Koroszczynie dołączyli też Białorusini
Na odprawę celną na przejściu w Koroszczynie czeka 1300 pojazdów. Wszystkie odprawy odbywają się zgodnie z przepisami. – mówi rzecznik Izby Administracji Skarbowej w Lublinie Michał Deruś. – Transporty przekraczające granicę są dokładnie sprawdzane przez funkcjonariuszy służby celno-skarbowej, a z Unii Europejskiej wyjeżdżają wyłącznie towary nieobjęte sankcjami wywozowymi.
CZYTAJ: Tiry zablokowane w Koroszczynie. Aktywiści znów protestują
Blokada tirów w rejonie przejścia granicznego w Koroszczynie po raz pierwszy zorganizowana została w połowie marca. Jak dotąd aktywiści wyjazd tirów przez przejście blokowali przez siedem dni.
CZYTAJ: „Zrobimy wszystko, aby zatrzymać tę wojnę”. Kolejny dzień protestów w Koroszczynie [ZDJĘCIA]
MaT / opr. AKos
Fot. Piotr Michalski