Nowe badania słuchalności radia, opracowane przez Krajowy Instytut Mediów, opierają się na danych pozyskiwanych w rozmowie telefonicznej z respondentami oraz opisujących ich zachowania związane z korzystaniem mediów.
Z pierwszego badania korzystania z takich treści wykonanego przez Instytut wynika, że wzrasta udział programów Polskiego Radia w rynku treści audio.
Aneta Tyborowska z Krajowego Instytutu Mediów mówiła podczas konferencji prasowej, że badania znacznie różnią się od dotychczasowego pomiaru Radio Track: – Podstawowa różnica jest taka, że nie zamykamy górnej granicy wieku. To znaczy rozmawiamy ze wszystkimi respondentami w wieku 15 lat i więcej. Odmienny jest także sam sposób konstrukcji ankiety, to znaczy, że opieramy całą filozofię tego projektu na kwestii słuchalności, nie tylko na sprawach radiowych, ale także kontentu audio. W przyszłości będziemy wzbogacać te dane również o dane behawioralne, czyli nie tylko o to, co nam ludzie deklarują, starając się często w jakiś sposób wypromować, ale także o to, co faktycznie robią.
Jak mówił dyrektor Krajowego Instytutu Mediów Mirosław Kalinowski, w przyszłości badania będą opierać się nie tylko na deklaracjach słuchaczy, ale też na tym, jak w rzeczywistości użytkują oni media. – Jesteśmy w trakcie budowania panelu. Myślę, że bedziemy w stanie połączyć te badania we wrześniu, jeśli chodzi o kwestie odpowiedzialnego pomiaru.
Przedstawiciele Krajowego Instytutu Mediów podkreślają, że wszystkie informacje będą pogłębiane w rozmowie ze słuchaczami.
Na konferencji prasowej przedstawiono metodologię badań i plany na przyszłość.
Krajowy Instytut Mediów, badając słuchalność stacji radiowych w Polsce będzie realizować 5 tysięcy wywiadów telefonicznych miesięcznie. Aneta Tyborowska wskazywała, że wyniki przyniosą nie tylko dane, ale szeroką wiedzę: – To nie tylko same „suche” cyfry, ale także to i kto za nimi stoi. Jakie są potrzeby tych ludzi, co im odpowiada. To nie tylko dane, ale tez i wiedza. Chcemy ją tu gromadzić, łączyć z innymi projektami, które realizujemy i te dane dostarczać zarówno na poziomie ogólnopolskim, ale chcemy, żeby również mniejsze stacje miały dostęp do tej wiedzy.
Aneta Tyborowska wyjaśniała, że badaniem telefonicznym objęte są osoby w wieku 15 lat i więcej, zamieszkujące na terenie Polski. Ich numery telefonów są wygenerowane losowo.
Próbę cechuje duża szczegółowość. – Przyglądamy się tym danym już od momentu spływania do nas na serwer. Praktycznie 100% wywiadów jest weryfikowanych jakościowo. Poddawane są one kontroli logicznej pod względem spójności. Tu nawet nie chodzi o to, że tych danych jest dużo. Bardziej chodzi o to, żeby mieć pewność, że są one jakościowo dobre i poprawne. I wtedy na ich podstawie można osiągać wiele wspaniałych wskaźników i raportów. Możliwości płynących z tego projektu jest wiele – dodaje Aneta Tyborowska.
– Chcemy dowiedzieć się, jakich treści oczekuje słuchacz i jak je podać – mówi Artur Kubaj, prezes Związku Pracodawców Mediów Radiowych MOC Radio. Jak dodaje, media publiczne od dłuższego czasu poszukiwały nowych, rzetelnie przeprowadzanych badań: – Liczymy na to, że instytucje publiczne – a taką jest Krajowy Instytut Mediów – spełniają podstawowe kryterium, czyli transparentność badania. Liczymy też, że inne strony rynku przyjmą to badanie i ocenią.
We wtorek Krajowy Instytut Mediów podał wyniki badań przeprowadzonych w lutym i marcu na podstawie rozmów ze słuchaczami. Według pomiarów, Pierwszy Program Polskiego Radia w lutym i marcu miał trzeci wynik w rankingu stacji radiowych, osiągając poziom 8,9 procent słuchalności. Z kolei Trzeci Program Polskiego Radia osiągnął słuchalność na poziomie 3,2 procent. Te dane są znacznie wyższe niż badanie Radio Track, według którego radiowa Jedynka w okresie od grudnia 2021 do lutego 2022 roku osiągnęła poziom 4,7 procent, zaś radiowa Trójka 1,8 procent słuchalności. Audytorium 17, czyli stacje regionalne Polskiego Radia osiągnęły słuchalność na poziomie 6,8 procent.
Badanie Krajowego Instytutu Mediów zostało uruchomione w trybie pilnym na wniosek Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji w styczniu 2022 roku według opracowanego przez KIM nowego standardu pomiaru słuchalności treści audio, w tym radia. Badanie realizowane jest na w pełni reprezentatywnej próbie niemal 150 tysięcy wywiadów telefonicznych w skali roku, w sposób ciągły, codzienny.
Badanie słuchalności Krajowego Instytutu Mediów odbyło się telefonicznie i objęło osoby w wieku 15 lat i więcej, zamieszkujące na terenie Polski, do których numery telefonów komórkowych zostały wygenerowane losowo. Cechą samej próby jest duża szczegółowość, mająca pokazać kompleksowy obraz słuchalności, obejmujący także dotarcie do słuchaczy stacji lokalnych.
Jak informuje Krajowy Instytut Mediów, jego zadaniem jest zrozumienie i opisanie zwyczajów związanych z korzystaniem z mediów. Zwłaszcza – pogłębienie wiedzy o tym, jak mieszkańcy Polski oglądają telewizję, słuchają radia i korzystają z Internetu oraz jakie urządzenia do odbioru mediów mają w domach.
W grudniu 2021 roku wniosek do prezesa UOKiK-u o przeprowadzenie kontroli badań radiowych złożyła posłanka PiS i członek Rady Mediów Narodowych Joanna Lichocka. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w styczniu tego roku zaczął kontrole w siedzibach czterech głównych nadawców radiowych (Grupy RMF, Eurozetu, Grupy Radiowej Agory i Grupy Radiowej Time) dotyczące badania słuchalności Radio Track.
W styczniu 2022 roku Artur Kubaj, prezes MOC RADIO (Związku Pracodawców Mediów Radiowych – reprezentującym rozgłośnie regionalne, tworzące Audytorium 17 oraz Polskie Radio S.A.) poinformował, że nadawcy radiowi skupieni w MOC RADIO nie zdecydowali się na to, by przedłużyć i zakupić na bieżący rok badanie Radio Track, które realizowane jest przez firmę Kantar.
RL / IAR / PAP / opr. ToMa
Fot. pixabay.com