Rosjanie otworzyli ogień w stronę centrum Lisiczańska w obwodzie ługańskim na wschodzie Ukrainy, uniemożliwiając ewakuację ludności – poinformował w sobotę szef władz tego regionu Serhij Hajdaj. Dodał, że siły rosyjskie celowo ostrzelały 8 furgonetek dostarczających chleb.
CZYTAJ: Sąd aresztował Wiktora Medwedczuka
– Podczas zawieszenia broni rosyjska armia otworzyła ogień w stronę centrum Lisiczańska. Oczywiście miejscowi mieszkańcy zdecydowali o pozostaniu w tym czasie w piwnicach. Ewakuację faktycznie zerwano, bo udało się wywieźć tylko jedną osobę – napisał Hajdaj w komunikatorze Telegram.
CZYTAJ: Wołodymyr Zełenski: zniszczenie naszych obrońców w Mariupolu będzie końcem negocjacji z Rosją
Poinformował też, że rano Rosjanie po raz kolejny ostrzelali zakład przetwórstwa ropy naftowej w Lisiczańsku, wywołując pożar na powierzchni 5000 m kw.
CZYTAJ: Intensywne walki w Mariupolu. Rosjanie rzucają do walki dodatkowe siły
Według niego siły przeciwnika ostrzelały też osiem furgonetek dostarczających chleb. „Jestem przekonany, że strzelali świadomie. Byli naprowadzani. Zdrajca chciał, by mieszkańcy Lisiczańska zostali bez chleba” – napisał Hajdaj. Dodał, że Rosjanie zaatakowali auta ciężkim uzbrojeniem. Ratownikom udało się ugasić ogień, którym po ostrzale zajęły się trzy pojazdy.
PAP / RL / opr. AKos