Łotwa i Estonia ogłosiły zamknięcie rosyjskich konsulatów w tych krajach. To odpowiedź na zbrodnie rosyjskie w Ukrainie.
CZYTAJ: Litwa wydala ambasadora Rosji
– Podjęliśmy decyzję o zamknięciu konsulatów generalnych Rosji w Dyneburgu i Lipawie. Personel dyplomatyczny tych placówek został uznany za osoby niepożądane na Łotwie – poinformowało we wtorek (05.04) na Twitterze ministerstwo spraw zagranicznych w Rydze.
CZYTAJ: Niemiecki rząd uznał 40 rosyjskich dyplomatów za osoby niepożądane
– Ta decyzja została podjęta w geście solidarności z Ukrainą i jej walką w wojnie wywołanej przez niesprowokowaną i nieusprawiedliwioną agresję Rosji – napisano w komunikacie MSZ Łotwy.
CZYTAJ: Włochy i Szwecja wyrzucają rosyjskich dyplomatów
Dodano, że rosyjscy dyplomaci z konsulatów w Dyneburgu i Lipawie będą musieli opuścić Łotwę do końca kwietnia.
CZYTAJ: Francja wyrzuca około 30 rosyjskich dyplomatów
Z kolei ministerstwo spraw zagranicznych Estonii zapowiedziało we wtorek, że wydali z kraju 14 rosyjskich pracowników konsularnych oraz że zamyka konsulat generalny Rosji w Narwie i wydział konsularny ambasady Rosji w Tartu.
– Tallin wezwał ambasadora Rosji w Estonii Władimira Lipajewa, by przekazać mu notę o zamknięciu konsulatu generalnego Rosji w Narwie i wydziału konsularnego ambasady Rosji w Tartu – informuje agencja BNS.
Wcześniej o wydaleniu części rosyjskich dyplomatów poinformowały m.in. podjęły: Polska, Francja, Niemcy, Irlandia, a dziś (05.04) zrobiły to: Dania, Włochy i Hiszpania.
RL / PAP / opr. ToMa
Na zdj. ambasada rosyjska w Rydze, fot. Alinco_fan/Wikipedia