Po porannym ostrzale mieszkańcy Lwowa starają się wrócić do normalnego funkcjonowania.
CZYTAJ: Rosyjskie rakiety spadły na Lwów. Są zabici i ranni [ZDJĘCIA, WIDEO]
– Lwów funkcjonuje, ale ludzie żyją tu jak w stanie wojny. Kiedy jest alarm chowają się do schronów. Poranny atak był niebezpieczny, bo ludzie przemieszczali się do pracy – mówi przebywający w ostrzelanym mieście ks. Justyn Bojko. – Lwów przeżył już trzeci mocny atak Rosji – ostrzał rakietowy, wskutek którego zginęli ludzie i zostali ranni. Przedtem był atak na poligon, a teraz zaatakowali rakietami obiekty cywilne. To, co czynią Rosjanie Ukrainie to jest ludobójstwo – strzelają do dzieci, starszych, młodzieży. Ale to nas nie przestraszy, dlatego że jesteśmy jednym narodem.
Rano i przed południem we Lwowie rozbrzmiewały alarmy bombowe. Rosjanie ostrzelali 5 obiektów, w tym obiekty cywilne i okolice dworca kolejowego. Zginęło 7 osób. Są też ranni.
CZYTAJ: Ukraina: 5 ataków rakietowych na Lwów
As a result of the morning attack on #Lviv, the number of death rose to 7 people. 11 people are injured.
According to the city authorities, 4 rockets hit the warehouses and one more hit the service station. pic.twitter.com/SmupxhK0EV
— NEXTA (@nexta_tv) April 18, 2022
RyK/ opr. DySzcz
Fot. PAP/EPA/MYKOLA TYS