Brytyjski „The Sunday Times” informuje, że premier Boris Johnson chce dozbroić Ukraińców, którzy bronią Odessy. Chodzi o dostarczenie broni, która pomoże odeprzeć rosyjskie ataki z morza.
Jak poinformował „The Sunday Times”, Wielka Brytania miałaby dostarczyć Ukrainie pociski przeciwokrętowe. Zdaniem Borisa Johnsona Rosjanie zaprzestaliby w takiej sytuacji posuwania się w kierunku Odessy.
CZYTAJ: Ukraina: seria eksplozji w Odessie. Poranny atak z powietrza
Według Brytyjczyków, po tym, jak Ukraińcy odparli Rosjan z regionu kijowskiego, będą musieli mierzyć się z nimi na południu i to właśnie tam teraz mają koncentrować się siły rosyjskie. Celem Rosjan będzie Odessa, do zdobycia której użyją okrętów, stąd konieczność wysłania na Ukrainę pocisków przeciwokrętowych.
Rano w Odessie – największym ukraińskim porcie na Morzu Czarnym – słychać było serię silnych eksplozji. Urząd Miasta informuje na stronie internetowej, że na miasto spadła seria rosyjskich rakiet. W kilku miejscach wybuchły pożary. Rzecznik lokalnej administracji Sergiej Braczuk poinformował, że rakiety uderzyły w jeden z obiektów infrastruktury krytycznej w mieście.
Według doniesień „The Sunday Times” premier Johnson jest zdeterminowany, by dostarczyć na Ukrainę odpowiednią broń, a także koordynować pomoc z innych krajów. Dziennikarze poinformowali ponadto, że Ukraińcy poprosili rząd brytyjski o pomoc w walkach w basenie Morza Czarnego.
Rosyjskie okręty wojenne przyłączyły się w ostatnich tygodniach do bombardowania Mariupola, który w 80 procentach został już zniszczony. Istnieją obawy, że po Mariupolu kolejnym celem marynarki wojennej Rosji będzie Odessa – miasto mające znaczenie strategiczne dla turystyki i gospodarki Ukrainy, gdyż przez nie przechodzi połowa importu i eksportu tego kraju. Ponadto zdobycie miasta przez Rosjan zbliżyłoby ich do kontrolowania całego południowego wybrzeża.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wzywał ostatnio Zachód do dostarczenia rakiet przeciwokrętowych, w tym typu Harpoon, używanych przez Royal Navy. Według „The Sunday Times”, Wielka Brytania mogłaby dostarczyć Ukrainie pociski z czujnikami, dzięki czemu możliwe będzie uderzanie w statki stacjonujące u wybrzeży Ukrainy. Pociski z czujnikami mają zdolność niszczenia nadlatujących pocisków wystrzeliwanych z rosyjskich dział.
Wielka Brytania ma również dostarczać na Ukrainę pociski krążące. Nasi wschodni sąsiedzi korzystają już z brytyjskiej broni – systemu rakietowego Starstreak. W obwodzie ługańskim wojska ukraińskie zestrzeliły ostatnio rosyjski helikopter, po raz pierwszy używając tej brytyjskiej rakiety przeciwlotniczej.
Desant coraz bardziej ryzykowny dla Rosji
– Rosja wciąż ma zdolność do przeprowadzenia desantu na wybrzeże ukraińskie, ale taka operacja staje się dla niej coraz bardziej ryzykowna, ponieważ siły ukraińskie miały czas na przygotowanie się do obrony – oceniło w niedzielę rano brytyjskie ministerstwo obrony.
– Rosyjskie siły morskie utrzymują odległą blokadę ukraińskiego wybrzeża na Morza Czarnego i Morza Azowskiego, uniemożliwiając Ukrainie zaopatrywanie się drogą morską. Rosja nadal utrzymuje zdolność przeprowadzenia desantu, ale taka operacja prawdopodobnie staje się coraz bardziej ryzykowna, z powodu czasu, który ukraińskie siły miały na przygotowanie się – napisano w codziennej aktualizacji wywiadowczej.
Dodano, że miny na Morzu Czarnym, o których informowano, stanowią poważne ryzyko dla działań na morzu. – Chociaż pochodzenie tych min jest niejasne i kwestionowane, ich obecność jest niemal na pewno związana z rosyjską aktywnością morską w tym obszarze i pokazuje, jak rosyjska inwazja na Ukrainę wpływa na neutralne i cywilne działania – przekazano w komunikacie.
RL / IAR / PAP / opr. ToMa
Fot. U.S. Navy