Piłkarze Motoru Lublin w 31. kolejce II ligi podejmą Sokoła Ostróda. Drużyna trenera Marka Saganowskiego liczy na rehabilitację po środowej przegranej w Chojnicach z Chojniczanką 2:3.
Choć szanse na zajęcie drugiego miejsca premiowanego bezpośrednim awansem są już tylko matematyczne, rąk nie załamuje pomocnik Motoru Jakub Kosecki:
Jutrzejszy rywal Motoru zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli i nie ma już szans na utrzymanie. Gospodarze spotkania będą więc zdecydowanym faworytem, ale Jakub Kosecki podkreśla, że nie ma mowy o ulgowym podejściu do rywalizacji:
Do końca sezonu wraz z jutrzejszym meczem pozostały cztery kolejki. Realny cel dla Motoru to wyprzedzenie Ruchu Chorzów i zajęcie trzeciej lokaty, która pozwoli drużynie rozegrać półfinał i ewentualnie finał baraży na własnym stadionie.
– Gra przed swoimi kibicami byłaby atutem – mówi Jakub Kosecki:
Baraże to jednak na razie melodia dalszej przyszłości. Teraz przed Motorem mecz z Sokołem Ostróda.
Początek na Arenie Lublin jutro o godzinie 17.00, a w naszym programie pojawią się meldunki z lubelskiego stadionu.
JK
Fot. archiwum