Niepublikowane wcześniej nagranie z drona, do którego dotarła CNN, obala kłamstwa Rosji w sprawie odpowiedzialności za masakrę w podkijowskiej Buczy; widać na nim rosyjskich żołnierzy i sprzęt niedaleko leżących na ziemi ciał cywilów – podała dziś (27.04) amerykańska stacja.
CNN potwierdziła autentyczność nagrań, wykonanych w dniach 12 i 13 marca, gdy Buczę okupowały wojska rosyjskie. Nie ujawniono nazwiska autora materiału w związku z obawami o bezpieczeństwo tej osoby.
CZYTAJ: „Okupanci mordowali ludzi z premedytacją”. Prawie 85 proc. ciał w Buczy z ranami postrzałowymi
Na nagraniu z 13 marca widać rosyjski pojazd wojskowy na jednym ze skrzyżowań oraz trzy ciała cywilów niedaleko niego. Te same ciała widoczne były na udostępnionych wcześniej nagraniach z 1 kwietnia i zdjęciach satelitarnych z 18 marca. Według CNN nagranie z drona jest pierwszym materiałem dowodowym, ukazującym rosyjskie pojazdy i żołnierzy w pobliżu ciał, które znaleziono tam później, po przejęciu kontroli nad tym obszarem przez siły ukraińskie.
CZYTAJ: Wołodymyr Zełenski w ONZ: Bucza jest tylko jednym z wielu przykładów rosyjskich zbrodni
Obala to twierdzenia rosyjskich urzędników, którzy próbują odrzucić odpowiedzialność za masakrę. Słowa prezydenta Władimira Putina, że w Buczy urządzono „prowokację, z którą rosyjska armia nie miała nic wspólnego” to „oczywiste kłamstwo”, obraźliwe dla krewnych ofiar – powiedział w materiale dziennikarz CNN Anderson Cooper.
Stacja po raz pierwszy pokazała również publicznie zdjęcia wykonane przez mieszkańców w czasie okupacji, przekazane przez ukraińskiego prokuratora, zbierającego dowody w sprawie zbrodni wojennych w Buczy. Obrazują one, jak z dnia na dzień w czasie rosyjskiej okupacji na ulicach pojawiają się kolejne ciała cywilów.
PAP / opr. GRa
Na zdj. Charków po rosyjskim ostrzale, fot. PAP/Mykola Kalyeniak