Papież Franciszek powiedział w niedzielę (04.04), że gotów jest udać się w podróż na Ukrainę. Powtórzył, że propozycja udania się do tego kraju „leży na stole”.
– Jestem gotów zrobić wszystko, co można – papież podkreślił w samolocie lecącym do Rzymu z Malty, gdzie tego dnia zakończył dwudniową wizytę. Następnie zapewnił, że Stolica Apostolska, dyplomacja watykańska „robią wszystko”.
CZYTAJ: Dmytro Kułeba: Mimo rosyjskich zbrodni jesteśmy gotowi do rozmów
– Nie można publikować wszystkiego, co robią – dodał. Zapewnił przy tym, że prace dobiegają końca.
– Wśród możliwości jest podróż, dwie możliwe podróże. O jedną prosił prezydent Polski, (prosił) by wysłać kardynała (Konrada) Krajewskiego, aby odwiedził Ukraińców przyjętych w Polsce – mówił papież. Przypomniał, że kardynał Krajewski, papieski jałmużnik, już dwa razy pojechał z pomocą humanitarną.
Następnie Franciszek zaznaczył, odnosząc się do swojej ewentualnej podróży na Ukrainę: „Gotowość zawsze jest. Nie ma odmowy. Jestem gotów”.
Następnie zaznaczył, że od dłuższego czasu planowane jest jego spotkanie z patriarchą Moskwy i Wszechrusi Cyrylem. „Trwają prace nad tym. Myśli się o Bliskim Wschodzie” jako miejscu spotkania – ujawnił.
CZYTAJ: Ukraina: autobusy do ewakuacji pacjentów ostrzelane przez Rosjan. Jedna osoba zginęła
Papież powiedział, że od wybuchu wojny na Ukrainie nie rozmawiał z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Kontakt z Rosją mam oficjalny, przez ambasadę – wyjaśnił papież, przywołując swoją wizytę w ambasadzie Rosji przy Stolicy Apostolskiej zaraz po początku rosyjskiej inwazji.
RL / PAP / opr. WM
Fot. EPA/VATICAN MEDIA HANDOUT HANDOUT EDITORIAL USE ONLY/NO SALES Dostawca: PAP/EPA