Partia Razem chce zamrożenia wskaźnika WIBOR dla kredytobiorców. Ma to uchronić ich przed rosnącymi ratami kredytów. Projekt ustawy został złożony w Sejmie.
– Chcemy, aby zamrożenie wskaźnika WIBOR było na poziomie z grudnia 2019 roku, czyli sprzed pandemii. Ale to nie wszystko – mówi Magdalena Długosz z lubelskiego okręgu partii Razem. – Druga kwestia jest taka, że to zamrożenie będzie na wniosek osób, które wzięły kredyt na swoje pierwsze mieszkanie, w którym faktycznie mieszkają. Pomagamy tym osobom, które faktycznie potrzebują tych mieszkań dla swoich potrzeb życiowych. Trzecia kwestia to większa łatwość skorzystania z funduszu wsparcia kredytobiorców.
Projekt ustawy zakłada też między innymi podwyższenie maksymalnej stawki, którą banki muszą wpłacać do tzw. funduszu wsparcia dla kredytobiorców.
Autorem projektu ustawy jest posłanka partii Razem Daria Gosek-Popiołek.
Nazwa WIBOR to skrót od nazwy Warsaw Interbank Offered Rate i określa wysokość oprocentowania na polskim rynku międzybankowym. Do tego wskaźnika odnoszą się umowy kredytu hipotecznego, dla której przewidziane jest oprocentowanie zmienne.
Podwyżki stóp procentowych NBP (stopa referencyjna banku centralnego wzrosła z 0,1 proc. na początku października 2021 r. do 4,5 proc. obecnie) doprowadziły do wzrostu WIBOR-u. Wskaźnik WIBOR dla pożyczek trzymiesięcznych na rynku międzybankowym wzrósł z 0,24 proc. na początku października 2021 r. do 5,26 proc. obecnie.
– Magiczne i sztuczne manipulowanie WIBOR-em jest niebezpieczne i szkodliwe. Uważam, że to negatywne rozwiązanie, które nie przystaje do rzeczywistości, bo zadaniem WIBOR jest odzwierciedlanie nie tylko tego, jakie są koszty pozyskiwania środków przez banki, ale także realiów gospodarczych, których ten pomiar jest celem. Unijne rozporządzenie BMR, dotyczące takich wskaźników, mówi, że taki wskaźnik musi rzetelnie i reprezentatywnie odzwierciedlać sytuację na rynku, aby pokazywać realia gospodarcze. Jak wiadomo, stopy procentowe ulegają zmianie nie tylko w bankach centralnych, ale także na rynku i w tym przypadku oprocentowanie musi to uwzględniać. To zaś oznacza, że muszą być uwzględniane również przewidywania co do tego, jak te wskaźniki będą się kształtować w dłuższych okresach i czego rynek się spodziewa – mówił wcześniej wiceprezes Związku Banków Polskich, Włodzimierz Kiciński w odpowiedzi na propozycję Partii Razem.
MaTo / PAP / opr. PrzeG / ToMa
Fot. MaTo