Ponad 30 tysięcy złotych straciła 64-lakta, która chciała zainwestować w akcje na giełdzie. Kobieta zainstalowała na swoim komputerze program do zdalnej obsługi urządzenia.
Mieszkanka gminy Puchaczów w powiecie łęczyńskim za namową konsultanta firmy inwestycyjnej, wpłaciła na konto firmy 250 dolarów, które miały zostać pomnożone na giełdzie. Zainstalowała także m.in. program AnyDesk, który dał oszustowi dostęp do jej komputera, oraz przesłała mu skany dokumentu tożsamości oraz karty płatniczej wraz z numerem CVV na karcie płatniczej.
CZYTAJ: Miłość za 130 tys. zł. Fałszywy narzeczony z Anglii oszukał 72-latkę
W kolejnych dniach, celem dokupienia akcji, 64-latka wpłaciła kolejne ponad 1 700 dolarów. Po jakimś czasie, kiedy kobieta chciała wypłacić zarobione pieniądze i zakończyć współpracę, przelała zgodnie z instrukcją opłatę prowizyjną w kwocie ponad 7 tysięcy złotych. Wówczas kontakt z przedstawicielami firmy się urwał, a z jej konta przelano blisko 15 tysięcy złotych.
Policja apeluje o rozwagę i nieinstalowanie żadnych programów czy aplikacji do zdalnej obsługi. Tożsamość rozmówców należy zaś weryfikować.
EwKa / opr. WM
Fot. pixabay.com