Piłkarze Motoru Lublin doznali drugiej wiosennej porażki. W 30. kolejce II ligi drużyna trenera Marka Saganowskiego przegrała na wyjeździe z Wigrami Suwałki 2:3.
Wynik meczu w 43. minucie otworzył napastnik gospodarzy Michał Żebrakowski, jednak jeszcze przed przerwą – w doliczonym czasie pierwszej połowy – wyrównał Maciej Firlej.
W 60. minucie Żebrakowski ponownie wyprowadził Wigry na prowadzenie, ale po 6 minutach znów był remis, bo golem odpowiedział Tomasz Swędrowski.
Gdy wydawało się, że spotkanie zakończy się podziałem punktów, w 3. minucie doliczonego czasu niefortunnie interweniował Paweł Moskwik. Kapitan Motoru skierował piłkę do własnej bramki, dając zwycięstwo Wigrom.
Krytyczny wobec postawy bloku defensywnego był trener lubelskiego zespołu Marek Saganowski. – Nie wiem, czy żeśmy troszeczkę „odlecieli” po poprzednich dobrych wynikach. Myślę, że zasługiwaliśmy na punkt, jednak straciliśmy dwie kuriozalne bramki. Nie możemy tak się zachowywać w defensywie.
Z dorobkiem 54 punktów Motor pozostał na czwartym miejscu w tabeli. Do zakończenia sezonu pozostały jeszcze 4 kolejki.
JK / media klubowe Motoru Lublin / opr. ToMa
Fot. archiwum