20-latek podejrzany o podpalenie drewnianego budynku na terenie gminy Drelów w powiecie bialskim. Mężczyźnie grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
Do pożaru doszło w ubiegłym tygodniu. Całkowicie spaliła się drewniana stodoła wraz ze składowanymi w niej belami słomy. Wartość strat oszacowano na kwotę 7 tysięcy złotych. W bliskim sąsiedztwie znajdowały się też inne zabudowania narażone na zniszczenie. Funkcjonariusze ustalili, że było to podpalenie.
CZYTAJ: Podejrzany o podpalenie punktu szczepień w Zamościu trafił do aresztu
Odpowiedzialnym za nie okazał się 20-letni mieszkaniec gminy Drelów. Nie jest to jedyny zabroniony czyn na jego koncie. Podejrzany jest także o podpalenie trawy na terenie tej samej gminy.
20-latek odpowie za umyślne sprowadzenie zdarzenia zagrażającego mieniu w wielkich rozmiarach. O jego dalszym losie zadecyduje sąd.
EwKa / opr. PrzeG
Fot. KWP Lublin