Premier Morawiecki: Wykluczamy możliwość obcięcia świadczeń społecznych

net 22429257 2022 04 29 195647

Zdecydowanie wykluczamy możliwość obcięcia świadczeń społecznych takich jak 500 plus, w związku z wzrostem długu publicznego – powiedział w piątek premier Mateusz Morawiecki.

Premier Mateusz Morawiecki został zapytany w ramach sesji Q&A (pytań i odpowiedzi) na Facebooku, czy wobec tego, że dług publiczny zbliża się do 60 proc. (PKB), nie powinno się obciąć świadczeń społecznych, takich jak np. 500 plus.

– Wykluczamy taką sytuację, żeby można było uciąć świadczenia społeczne. Brak świadczeń społecznych był właśnie bolączką systemu III RP. Ludzie gorzej sytuowani byli tak pozostawieni sami sobie, że wielu z nich zdecydowało się na wyjazd z kraju, stąd mieliśmy gigantyczną falę emigracji – odpowiedział Morawiecki.

Dodał, że „mniej więcej od 2-3 lat po raz pierwszy mamy bilans dodatni – więcej ludzi do Polski wraca niż wyjeżdża za granicę”. – Wykluczamy więc możliwość obcięcia świadczeń społecznych zdecydowanie – zapewnił.

Poinformował też, że niedawno Polska przedstawiła w Komisji Europejskiej „aktualizację programu konwergencji”, gdzie znalazły się wszystkie najważniejsze wielkości ekonomiczne. – W tej analizie ujęliśmy spadek naszego długu do PKB do poziomu oscylującego wokół 50 procent w przyszłym roku i poniżej 50 procent w trzecim roku obowiązywania aktualizacji programu konwergencji – mówił premier.

– Także deficyt budżetowy, który w zeszłym roku był poniżej 2 procent – deficyt sektora finansów publicznych – w tym roku będzie wyższy, planujemy go bardzo ostrożnie na poziomie 4 procent, ale będzie pewnie niższy niż te 4 procent, bo dzisiejsze wykonanie budżetu wskazuje na to, że sytuacja jest lepsza niż zakładaliśmy, głównie dzięki uszczelnieniu systemu podatkowego” – poinformował premier.

Dodał, że z niedawnego zestawienia luk VAT-owskich w różnych państwach wynika, że Polsce udało się zmniejszyć tę lukę do poziomu 4,3 proc.

Premier: inflacja trudna do opanowania, obniżka podatków powinna złagodzić jej efekty

– Inflacja jest zjawiskiem trudnym do opanowania i poważnym problemem gospodarczym, obniżka podatków powinna złagodzić problemy Polaków – oświadczył w piątek premier Mateusz Morawiecki, odpowiadając na pytania internautów.

Inflacja to „bardzo poważny problem gospodarczy i nie można sobie z nim poradzić w sposób prosty” – mówił Morawiecki, dodając, że „poprzednie epoki inflacyjne w gospodarkach zachodnich potrafiły trwać po kilka, a nawet kilkanaście lat”.

– Będziemy starali się w taki sposób utrzymywać nasze działania antyinflacyjne, żeby po pierwsze złagodzić problem inflacyjny dla Polaków, a po drugie nie dolewać oliwy do ognia – stwierdził szef rządu podczas sesji pytań i odpowiedzi na portalu społecznościowym.

Według niego, zaproponowana przez rząd obniżka podatków z 17 na 12 proc. ma doprowadzić do tego, że w portfelach Polaków zostanie więcej pieniędzy netto. – Żeby poprzez obniżkę podatków zostało więcej pieniędzy w portfelach Polaków i żeby ta większa pula środków przełożyła się na wyższe oszczędności i złagodziła problemy portfelowe u naszych obywateli – mówił Morawiecki o celach działań rządu.

Przestrzegał przed takim rozwojem sytuacji, jak w Turcji, gdzie – według niego – „inflacja jeszcze rok-dwa lata temu wynosiła 12, 15, 17 proc. i zamrożono stopy procentowe, podniesiono wynagrodzenia, a spirala zaczęła się nakręcać”. Jak mówił, w takim przypadku „przez kilka miesięcy wygląda wszystko nieźle, a potem inflacja wybucha ze zdwojoną siłą”. – Zarządzanie inflacją jest tak trudnym zadaniem, na którym polegli słynni ekonomiści amerykańscy – ocenił Morawiecki.

Przypomniał, że na początku roku wdrożono tarczę antyinflacyjną, w wyniku której „w lutym inflacja zaczęła już spadać”. Jak dodał, 24 lutego rozpoczęła się wojna na Ukrainie a w ślad za nią „putinflacja”. – To nie jest nasz wymysł, Joe Biden mówi, że 70 proc. dzisiejszej inflacji to ceny energii, wiążące się z wojną na Ukrainie – mówił Morawiecki, dodając, że podobne stanowisko mają m.in. podobnie premier Czech, szefowa KE, przewodniczący Rady Europejskiej, przywódcy krajów zachodnich. – Jest to oczywiste, że wpływ na wysoką inflację ma wojna i wychodzenie z pandemii – ocenił premier.

RL/ PAP/ opr. DySzcz

Fot. PAP/Leszek Szymański

Exit mobile version