Rosyjskie siły najeźdźców rozpoczęły bitwę o Donbas, do której od dawna się szykują, ale Ukraina będzie się bronić, powiedział w poniedziałek (18.04) prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podczas wieczornego wystąpienia wideo, relacjonuje Ukrinform.
– Można teraz stwierdzić, że wojska rosyjskie rozpoczęły bitwę o Donbas, do której przygotowywały się od dawna. Bardzo duża część całej armii rosyjskiej jest teraz skupiona na tej ofensywie.
– Bez względu na to, ilu rosyjskich żołnierzy zostanie tam zawiezionych, będziemy walczyć. Będziemy się bronić. Zrobimy to codziennie. Nie oddamy niczego co ukraińskie, a cudzego nie potrzebujemy – podkreślił prezydent.
CZYTAJ: Ukraińskie wojsko: odparliśmy siedem ataków wroga w Donbasie
Zauważył, że na wschodzie i południu państwa ukraińskiego najeźdźcy ostatnio próbują zaatakować nieco bardziej racjonalnie niż wcześniej. Zełenski powiedział, że naciskają, szukając słabego miejsca w obronie kraju, aby uderzyć tam głównymi siłami.
– Podobno rosyjscy generałowie, przyzwyczajeni do nie liczenia się ze stratami , stracili już tak wielu rosyjskich żołnierzy, że nawet oni muszą być bardziej ostrożni, bo nie mają już kim atakować. Nie liczcie jednak, że to im pomoże, to tylko kwestia czasu – kiedy całe terytorium naszego państwa zostanie wyzwolone – powiedział Zełenski.
CZYTAJ: Rosja wchodzi w aktywną fazę ofensywy na wschodzie Ukrainy
Prezydent wyraził wdzięczność wszystkim ukraińskim żołnierzom, wszystkim bohaterskim miastom, które trzymają się i bronią losu całego państwa, powstrzymując siły najeźdźców. – Rubiżne, Popasna, Zołote, Łysyczańsk, Siewierodonieck, Kramatorsk i wszystkie inne, które są z Ukrainą przez te wszystkie lata i na zawsze – dodał prezydent.
RL / PAP / opr. WM
Fot. FB