Aktualne statystyki dotyczące zachorowań na COVID-19 w Polsce nie dają pełnego obrazu pandemii. Mówiła o tym w porannej rozmowie Polskiego Radia Lublin kierownik Zakładu Wirusologii z Laboratorium SARS Uniwersytetu Medycznego w Lublinie prof. Małgorzata Polz-Dacewicz.
– Ta liczba, która jest oficjalnie podawana, w rzeczywistości jest większa – zauważa epidemiolog. – Myślę, że tylko niewielka część osób zakażonych wykonuje badania. Refundacja przez NFZ została zniesiona, w związku z czym jeśli ktoś chce, są to badania pełnopłatne. Oczywiście lekarz POZ-u może zlecić takie badanie i ono wtedy jest badaniem bezpłatnym, ale myślę, że jeśli stan zdrowia nie jest jakiś bardzo poważny, to ludzie ani nie idą do lekarza, ani nie robią sobie tych badań, także myślę, że te statystyki są znacznie zaniżone.
Cała rozmowa w materiale wideo:
Jak mówi prof. Polz-Dacewicz, w dalszym ciągu dominującym wariantem koronawirusa jest Omikron, który daje łagodne objawy. Dodaje, że eksperci nie są w stanie ocenić, jak długo jeszcze wirus będzie mutował.
W ubiegłym tygodniu Ministerstwo Zdrowia zrezygnowało z przekazywania dziennych raportów covidowych. Teraz statystyki będą podawane raz w tygodniu, co środę. Wczoraj resort poinformował, że od 16 do 20 kwietnia badania potwierdziły niecałe 3,5 tys. zakażeń koronawirusem. Zmarło 105 osób.
KosI/ opr. DySzcz
Fot. archiwum