– Ponad 400 rannych znajduje się w obleganym przez wojska rosyjskie kombinacie metalurgicznym Azowstal w Mariupolu nad Morzem Azowskim; ukrywają się tam także cywilni mieszkańcy miasta – poinformował w środę (27.04) sanitariusz pułku Azow, cytowany przez portal Suspilne.
– Nie podam dokładnej liczby rannych w Azowstalu, ale przekracza ona 400 osób. I trzeba mieć świadomość, że ta cyfra rośnie, bo ostrzały, naloty i ataki rakietowo-bombowe nie ustają ani na chwilę – powiedział sanitariusz, podkreślając, że ranni są także wśród cywilów.
CZYTAJ: Prezydent: Polska wspiera ideę ONZ ws. ewakuowania cywilów z Mariupola i gotowa jest przyjąć rannych
W jego opinii co najmniej jedna trzecia rannych potrzebuje natychmiastowej pomocy, a w obecnych warunkach część tych osób na pewno umrze. Sanitariusz podkreślił, że ze względu na oblężenie Mariupola, które trwa od początku marca, żołnierzom brakuje leków, opatrunków i sprzętu medycznego.
CZYTAJ: Prezydent Zełenski odwiedził w szpitalu ranne dzieci z Mariupola
– Jeśli chodzi sytuację z wodą pitną i żywnością, to jest ona skrajnie zła. Jedzenia, według moich obliczeń, wystarczy gdzieś na tydzień. Wody – może na cztery dni. Sytuacja cywilów jest pod tym względem także bardzo zła – zaznaczył sanitariusz.
CZYTAJ: Media: już trzeci masowy grób pod Mariupolem widoczny na zdjęciach satelitarnych
Kombinatu Azowstal bronią żołnierze pułku Azow i piechoty morskiej.
RL / PAP / opr. ToMa
Fot. Pułk Azow Twitter