Rosja chce karać rodzime firmy i organizacje za respektowanie zachodnich sankcji. Jak napisał dziennik „Kommiersant”, zgodnie z projektem ustawy, za przestrzeganie zachodnich sankcji grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
Unia Europejska, Stany Zjednoczone i szereg innych państw nałożyło na Rosję sankcje w związku z agresją na Ukrainę.
CZYTAJ: Szefowa Parlamentu Europejskiego: niezbędne jest nałożenie większych sankcji na Rosję
Dokument dotyczy firm i organizacji, które odmawiają współpracy z podmiotami prawnymi i osobami fizycznymi objętymi sankcjami, żeby nie narazić się na zachodnie restrykcje.
CZYTAJ: Premier Morawiecki dla CNN: Musimy przyjąć miażdżący zestaw długoterminowych sankcji wobec Rosji
W ocenie autorów nowego prawa, respektowanie sankcji jest równoznaczne ze szkodzeniem interesom Rosji. Szefowie takich firm mogą trafić nawet na 10 lat za kratki, albo będą musieli zapłacić grzywnę w wysokości miliona rubli, to jest około 11 tysięcy euro.
CZYTAJ: Resort finansów USA: z powodu sankcji Rosja stała się gospodarką zamkniętą
Wcześniej do kodeksu karnego zostały wprowadzone poprawki przewidujące karę do 3 lat pozbawienia wolności za publiczne wzywania do nakładania na Rosję restrykcji gospodarczych i personalnych.
RL / IAR / opr. ToMa
Fot. PAP/EPA/ANATOLY MALTSEV