– Wiele znaków wskazuje, że Rosja rozpoczęła swoją nową, spodziewaną ofensywę na wschodzie Ukrainy – informuje w poniedziałek agencja Reutera. – Dzisiaj rano, wzdłuż prawie całej linii frontu obwodów donieckiego, ługańskiego i charkowskiego, agresorzy próbowali przebić się przez naszą obronę – potwierdził w poniedziałek sekretarz ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ołeksij Daniłow.
CZYTAJ: Ukraińska policja: w Irpieniu Rosjanie zabili 269 cywilów
Rosjanie w poniedziałek rano „zaczęli przygotowania do rozpoczęcia aktywnej fazy” – powiedział Daniłow.
Jak podkreślił, siły ukraińskie w rejonie Doniecka i Ługańska są w stanie przetrzymać nowy atak sił rosyjskich. – Dużo bardziej niebezpieczne jest zagrożenie miast przez rakiety dalekiego zasięgu – ostrzegł.
– Widać oznaki rozpoczęcia ofensywy przez wojska rosyjskie na wschodzie kraju – poinformował w poniedziałek Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy w komunikacie opublikowanym w serwisie Facebook.
– Odnotowuje się oznaki rozpoczęcia operacji ofensywnej we wschodniej strefie operacyjnej. Na słobodzkim (charkowskim) i donieckim obszarze operacyjnym agresor zintensyfikował działania ofensywne i szturmowe na określonych kierunkach – podkreśliło ukraińskie dowództwo.
W celu wzmocnienia działań ofensywnych Rosjanie formują dodatkowe pododdziały na terenie obwodu rostowskiego na południu Rosji i na Krymie.
– Planują ich wykorzystanie do wsparcia działań bojowych sił głównych w drugim rzucie, ochrony budynków administracyjnych i ważnej infrastruktury na okupowanych terytoriach. Według dostępnych informacji szacowany termin zakończenia formowania tych jednostek to 24 kwietnia – dodał sztab.
RL/ PAP/ opr. DySzcz / ToMa
Fot. FB