– Rosyjscy najeźdźcy ukradli respiratory ze szpitali w Mariupolu na południowym wschodzie Ukrainy i wywożą je na swoje terytorium. Urządzenia te są bardzo potrzebne do leczenia ciężko chorych – przekazała w sobotę stacja Sky News, cytując komunikat rady miejskiej Mariupola.
– Tylko w szpitalach Mariupola było 60 respiratorów. Teraz rosyjscy okupanci wywożą ten sprzęt na swoje terytorium. Zamiast rozwijać własną służbę zdrowia, Rosja okrada innych – napisano.
CZYTAJ: Rosjanie ostrzelali szpital polowy w Mariupolu. Są zabici [WIDEO]
Sky News określa te doniesienia jako „kolejne wstrząsające wiadomości, które napływają z oblężonego Mariupola”.
CZYTAJ: Mer Mariupola: na terenie Azowstalu jest ponad 600 rannych
Mariupol od wielu tygodni jest oblężony i bombardowany przez rosyjskie wojska. W mieście panuje dramatyczna sytuacja humanitarna: brakuje żywności i wody, nie ma prądu ani łączności.
CZYTAJ: Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy: nieprzyjaciel kontynuuje naloty na Mariupol
Burmistrz Mariupola Wadym Bojczenko poinformował w piątek, że w mieście zginęło ponad 20 tys. ludzi. – Nosi to znamiona nie tylko zbrodni wojennej, ale ludobójstwa rosyjskojęzycznej ludności w Mariupolu – powiedział.
Putin ignoruje propozycje korytarza humanitarnego z Mariupola
Mychajło Podolak, doradca prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, powiedział w sobotę (30.04), że rosyjski prezydent Władimir Putin ignoruje propozycje przywódców zachodnich dotyczące uruchomienia korytarza humanitarnego z oblężonego Mariupola.
– Niektórzy przywódcy polityczni zwracali się do Putina poprzez swoje osobiste kanały. Przekonują oni, że ze względów humanitarnych trzeba to uruchomić korytarz humanitarny. Niestety, ze strony rosyjskiej nie ma żadnej reakcji – powiedział Podolak, cytowany przez agencję Ukrinform.
Wyraził przekonanie, że dla Rosji „zniszczenie Mariupola i zakładów Azowstal jest symboliczne”.
– Każdego dnia trwają ataki w celu zniszczenia Azowstalu, przy maksymalnym użyciu całej ciężkiej artylerii i lotnictwa. Rosjanie wiedzą, że tam są dzieci, cywile, ale kontynuują bombardowania – oświadczył Podolak.
Oblężenie Mariupola przez rosyjskie wojska trwa od początku marca. Miasto jest pod ciągłymi ostrzałami i bombardowaniami. Sytuacja mieszkańców jest katastrofalna; według ostrożnych szacunków mogło tam już zginąć ponad 20 tys. osób.
W rozległych podziemnych korytarzach i schronach na terenie fabryki Azowstal prawdopodobnie wciąż ukrywa się około 1000 mieszkańców Mariupola. W zakładach bronią się pułk Gwardii Narodowej Azow i 36. Samodzielna Brygada Piechoty Morskiej. Podejmowane w ciągu ostatnich dni przez stronę ukraińską próby ewakuacji cywilów z Azowstalu nie przyniosły rezultatu.
RL / PAP / opr. ToMa
Fot. Mariupolska Rada Miejska Facebook