2 metry i 70 centymetrów – o tyle przekroczył dopuszczalną długość tir z naczepą zatrzymany na terenie powiatu radzyńskiego.
Ciągnik siodłowy z naczepą zatrzymany przez inspektorów z Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Lublinie należał do rosyjskiego przedsiębiorcy. Po zmierzeniu okazało się, że pojazd ma długość 19 metrów i 20 cm. Obowiązująca w większości państw Europy norma wynosi 16,5 m. Kierowca miał zezwolenie na poruszenie się po drogach pojazdem o długości do 23 metrów. Warunkiem był jednak przewóz tak zwanego ładunku niepodzielnego.
Tir przewoził z Rosji do Polski szklane butelki na paletach – a jest to ładunek, który „bez wysokich kosztów lub ryzyka powstania szkody może być podzielony na dwa lub więcej mniejszych”.
Pojazd trafił na parking strzeżony. Przedsiębiorca zapłaci 5 tys. zł kary.
PaSe / opr. PrzeG
Fot. witd.lublin.pl