Żołnierze rosyjscy uprowadzili już 106 mieszkańców obwodu zaporoskiego, w tym 21 przedstawicieli miejscowych władz i dwóch dziennikarzy – poinformowała w sobotę ukraińska rzeczniczka praw człowieka Ludmyła Denisowa na Facebooku.
CZYTAJ: Wicepremier Ukrainy: Do domu wraca 12 naszych żołnierzy, zwolnionych zostało także 14 cywilów
„Do dziś pozostają w niewoli 63 osoby, a wśród nich 10 urzędników i jeden dziennikarz. Podstawą dla uprowadzeń jest proukraińska postawa i odmowa współpracy z okupantami” – oznajmiła Denisowa.
Powiedziała, że w miejscowości Jakimiwka uprowadzono 28-letniego Tatara krymskiego. Dzień wcześniej do domu, gdzie mieszka, wdarło się ośmiu żołnierzy rosyjskich, lecz go nie zastali. Gdy sąsiedzi poinformowali mężczyznę o rewizji, zadzwonił do swojego ojca, ale odebrał jeden z żołnierzy i zagroził, że jeśli nie wróci do domu, zabiją jego rodziców. Mężczyzna po powrocie został wywieziony w nieznanym kierunku i już od dwóch dni nie ma od niego znaku życia – oświadczyła Denisowa.
CZYTAJ: Mieszkańcy oblężonego Mariupola: Tego nie da się nawet do piekła porównać
RL/ PAP/ opr. DySzcz
Na zdj. protest antywojenny w Sarajewie. Fot. PAP/EPA/FEHIM DEMIR