W jednej ze wsi w obwodzie sumskim na północy Ukrainy po przejściu rosyjskich wojsk znaleziono sarin – poinformował dziś (16.04) mer Trościańca Jurij Bowa.
„Po tym jak rosyjskie wojska przebywały w obwodzie sumskim we wsi Biłka znaleziono pozostałości broni chemicznej – sarin i inne substancje” – powiedział mer, cytowany przez Suspilne. Jak dodał, znaleziono też ampułki.
CZYTAJ: Lisiczańsk: Rosjanie uniemożliwili ewakuację i celowo ostrzelali transport chleba
„Teraz zajmuje się tym Służba Bezpieczeństwa Ukrainy. Możliwe, że tą substancją chemiczną okupanci chcieli uderzać czy to w Kijów, czy w Połtawę, czy w inne miasta” – kontynuował mer.
Sarin to bezbarwny i bezwonny, silnie toksyczny związek chemiczny w postaci cieczy, stosowany jako bojowy środek trujący. Wnika do organizmu poprzez drogi oddechowe i skórę, a już kilkanaście miligramów tego środka może spowodować śmierć w ciągu kilku minut.
CZYTAJ: Wołodymyr Zełenski: zniszczenie naszych obrońców w Mariupolu będzie końcem negocjacji z Rosją
Bowa poinformował także, że w ciągu miesiąca Rosjanie zastawili w Trościańcu wiele pułapek, zaminowali wiele cmentarzy, lasów, parków, obiektów administracyjnych.
PAP / opr. GRa
Fot. PAP/EPA/STR