Minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba ocenia, że nieprędko dojdzie do zakończenia negocjacji z Rosją, której władze, jak twierdzi, zachowują się w sposób fałszywy.
CZYTAJ: Ukraińskie wojska wyzwoliły trzy miejscowości w obwodzie charkowskim
W rozmowie z bukareszteńską telewizją Digi 24 w piątek na zakończenie wizyty w Rumunii, Kułeba stwierdził, że nie ufa deklaracjom Moskwy, gdyż prawdziwym celem Kremla jest “nie pokój, ale prowadzenie wojny”.
“Zachowanie rosyjskiej armii mówi wiele o prawdziwych intencjach Rosjan. Mogą oni zapewniać, że są gotowi do porozumienia, ale kiedy widzimy ich ofensywę w Donbasie, ich okrucieństwa popełniane na Ukrainie oraz widzimy cierpienie w Mariupolu możemy wyciągnąć tylko jeden wniosek: Rosja woli wojnę, nie pokój” – oświadczył minister.
Kułeba wyraził opinię, że “negocjacje w sprawie zakończenia wojny nie zostaną szybko sfinalizowane”.
W jego ocenie, przeszkodą w zakończeniu rosyjskiej inwazji jest wdrażanie przez Moskwę drugiego planu podboju Ukrainy. Przypomniał, że pierwszy plan, zakładający zaatakowanie tego kraju z czterech kierunków, się nie powiódł.
“Teraz Rosja ogłosiła kolejny plan: podbój Donbasu i południa naszego kraju” – zauważył Kułeba, prosząc mieszkańców Rumunii o modlitwę w intencji obrońców Ukrainy.
RL/ PAP/ opr. DySzcz
Fot. PAP/EPA/Maria Senovilla