– Pirotechnicy w obwodzie kijowskim odnajdują i neutralizują każdego dnia 4-5 tys. ładunków wybuchowych, pozostawionych przez rosyjskie wojska. Szacunkowo, jeden dzień działań wojennych w danym miejscu oznacza później miesiąc rozminowywania – przekazał minister spraw wewnętrznych Ukrainy Denys Monastyrski.
– Przykładowo, jeśli mówimy o miesiącu walk w Borodziance (miasteczko w obwodzie kijowskim), to wyobraźmy sobie, jak długo potrwa rozminowanie terenu, aby można było całkowicie bezpiecznie tam przebywać – powiedział Monastyrski, cytowany przez agencję UNIAN.
CZYTAJ: ONZ: Ukraina jest jednym z najbardziej zaminowanych krajów na świecie
Minister poinformował, że odnotowano wypadki śmiertelne w wyniku wybuchu różnego typu min pułapek. – Nasz obywatel zginął po otwarciu bagażnika swojego samochodu, w którym znajdował się granat. Sytuacja miała miejsce w jednej ze wsi w obwodzie kijowskim – relacjonował szef resortu spraw wewnętrznych.
Według informacji ukraińskiego MSW z wtorku (05.04) w podkijowskiej Buczy Rosjanie zostawiali wybuchowe pułapki i granaty w mieszkaniach cywilów, w których znajdowali ukraińską symbolikę narodową albo wojskowe dokumenty.
RL / PAP / opr. ToMa
Fot. Ministerstwo Spraw Wewnetrznych Ukrainy Facebook