Przebieg wojny na Ukrainie, w tym rosyjskiej ofensywy, zależy od losu Mariupola, który ma znaczenie strategiczne dla obrony kraju, toteż wróg koncentruje tam wszystkie swoje siły – powiedział w piątek (22.04) w wywiadzie dla AFP szef władz obwodu donieckiego Pawło Kyryłenko.
Urzędnik dodał, że ostatni obrońcy miasta oszańcowali się w wielkim kombinacie metalurgicznym Azowstal wraz z liczącą około 300 osób grupą cywilów.
Rosjanie koncentrują się na atakach na Azowstal, a obrońcy miasta są „w bardzo trudnej sytuacji, lecz będą się nadal trzymać tak długo, jak to konieczne. Oczywiście są bardzo zmęczeni, ale mają jeszcze trochę zaopatrzenia” – dodał Kyryłenko.
CZYTAJ: Rosjanie ostrzelali szpital rakietami Uragan [ZDJĘCIA I WIDEO]
Podkreślił, że jest w każdej chwili gotowy „rozpocząć ewakuację cywilów i dostarczanie pomocy humanitarnej” do miasta, jednak jak dotąd Rosjanie nie respektowali porozumień w sprawie korytarzy humanitarnych i zrywali je często w ostatniej chwili.
AFP przypomina, że dzień wcześniej prezydent Rosji Władimir Putin oświadczył, iż chce, by kompleks Azowstal był oblężony w taki sposób, by „nie przedostała się nawet mucha”, jednak nie zdecydował się na uderzenie na zakłady, które przyniosłoby wiele ofiar wśród żołnierzy rosyjskich.
Wcześniej w piątek brytyjski resort obrony wydał komunikat, oparty na ustaleniach wywiadu, w którym poinformował, że decyzja Putina o blokowaniu zakładów Azowstal w Mariupolu oznacza prawdopodobnie, że Rosjanie chcą zdusić opór Ukraińców, unikając pełnej ofensywy swych sił lądowych, która przyniosłaby im straty w ludziach.
Mariupol jest oblegany przez Rosjan od początku marca. Sytuacja mieszkańców jest katastrofalna; według ostrożnych szacunków mogło tam już zginąć ponad 20 tys. osób.
RL / PAP / opr. WM
Fot. EPA/OLEG PETRASYUK Dostawca: PAP/EPA