Rozpoczęło się Triduum Paschalne. W wielu polskich kościołach parafianie przygotowali symboliczne Groby Pańskie. Przy nich wierni modlą się i czuwają w oczekiwaniu na radosny dzień Zmartwychwstania Chrystusa.
CZYTAJ: „Rozpoczynamy święto świąt”. Ks. Damian Dorot o Wielkim Czwartku
– Tradycja Grobu Pańskiego wywodzi się z IV wieku z Palestyny – mówi prefekt szkół społecznych im. Unii Europejskiej w Zamościu, ks. Sławomir Korona. – Od XIII wieku ta tradycja jest znana w Europie. Rozwija się zwłaszcza po tym, jak Arabowie zajmują Palestynę. Tworzy się różnego rodzaju Golgoty, Kalwarie. W XVII wieku zwyczaj ginie. Zachowuje się jedynie w Austrii, na Węgrzech, w południowych Niemczech i w Polsce. W czasach zaborów, w czasach różnych zawieruch, groby były tworzone, aby przypominać tożsamość narodową Polaków.
– W tej chwili donoszę kamienie, z których jest budowany grób. Użyczam je swojej parafii. Pomagam od 8 lat. Zawsze przynosimy kamienie, są osoby do pomocy. Kamieni są około 2 tony. Są różnego rodzaju. W tym roku zmieniliśmy troszkę wizję – mówi pan Mateusz.
– Święta zbliżają się dużymi krokami. Projekt, praktycznie jak co roku, powstał z moich przemyśleń, duchowego zamyślenia, ale także poszukiwania po albumach – opowiada Małgorzata Gontarz, zajmująca się wystrojem wnętrza w parafii Świętego Brata Alberta. – Zainspirowałam się obrazem, który przedstawiał grób widziany od środka. Właściwie taką ścianę, na której jest lekko odsunięty kamień. Pociągnęłam to dalej.
– Na początku, mniej więcej od czasów Karola Wielkiego, do grobów wkładano krzyż, umieszczano tam Najświętszy Sakrament. To wiąże się z biskupem Augsburga Ulrykiem – to X wiek. On jako pierwszy umieścił Najświętszy Sakrament w grobie. Ten Najświętszy Sakrament został przykryty welonem jako wskazówka, że ciało Chrystusa było owinięte całunem. Ten zwyczaj zostaje po dzień dzisiejszy – mówi ks. Sławomir Korona.
– Wyobraziłam sobie, że wybuduję taką ścianę. W centrum umieszczę Pana Jezusa, tak żeby był widoczny na tej ciemnej płaszczyźnie. I pokażę też moment zmartwychwstania. Grób jest zasłonięty, kamień jest zakryty, a przy zmartwychwstaniu jest odsłonięty. Tak będzie się to przedstawiało – opisuje Małgorzata Gontarz.
– Jest to bardzo wymowny symbol, jeśli chodzi o przeżywanie Świąt Wielkanocnych, dla naszej katolickiej wiary – zaznacza ks. Marek Mazurek, proboszcz parafii Św. Brata Alberta w Zamościu. – Po liturgii wielkopiątkowej, po Liturgii Męki Pańskiej figurę zmarłego Jezusa umieszcza się w grobie. Jest też przygotowane miejsce na Najświętszy Sakrament. Po tej liturgii Najświętszy Sakrament, okryty welonem, ustawia się przy Grobie Bożym. To bardzo dobra okazja do tego, aby adorować Pana Jezusa ukrytego w Najświętszym Sakramencie, pochylić się nad wielką tajemnicą męki, śmierci i zmartwychwstania.
– Początki były związane z tym, że pragnięto uczcić miejsce męki Pana i miejsce złożenia do grobu. Kiedy Arabowie zajęli miejsca święte, przeniesiono ten zwyczaj do poszczególnych krajów, aby mieć możliwość uczczenia czasu, kiedy Zbawiciel leżał w grobie, czekał na zmartwychwstanie, na ten dar od Ojca – wyjaśnia ks. Sławomir Korona.
Instrukcja przygotowywania Grobów Pańskich zawiera nakaz, by wszystkie elementy dekoracyjne i światła były kierowane na monstrancję, w której znajduje się Najświętszy Sakrament – pamiątka śmierci i zmartwychwstania Chrystusa.
AP / opr. WM
Fot. AP