To pierwsze takie miejsce w Lublinie. Powstał ośrodek rehabilitacji dla dzieci z chorobami onkologicznymi

onkologia 2022 04 05 211906

W Lublinie powstał pierwszy ośrodek rehabilitacji dla dzieci z chorobami onkologicznymi. Bezpłatną pomoc specjalistów mogą dostać zarówno rodzice dzieci polskich, jak i ukraińskich.

– Tutaj będzie można otrzymać różnego rodzaju wsparcie – mówi Natalia Voytsel, prezes fundacji „Gdy liczy się czas”. – Będziemy tu prowadzić rehabilitacje ruchowe, masaż, rehabilitacje SI. Będą zajęcia logopedyczne, psychologiczne, psychoterapeutyczne i dla dzieci i dla dorosłych, będzie arteterapia. Mam nadzieję, że będą warsztaty dietetyczne. Rozmawialiśmy z rodzicami o potrzebie takich warsztatów w czasie choroby nowotworowej i w powrocie do zdrowia. Będziemy się uczyć, żyć zdrowo.

– Jestem mamą dziecka po chorobie onkologicznej i koordynatorką działań w Stowarzyszeniu na Rzecz Dzieci z Chorobami Krwi w Lublinie, które działa przy Klinice Hematologii, Onkologii i Transplantologii Dziecięcej w Lublinie – mówi Anna Kulig. – W Lublinie takiego miejsca nie było. W trakcie leczenia mamy opiekę na oddziale, do dzieci przychodzą rehabilitanci. Ale wiadomo, że później jest powrót do domu, jest chemia podtrzymująca bądź wizyty na oddziale dziennym i kontrole dzieci. Ale często potrzeba tej dodatkowej rehabilitacji. Chemioterapia niszczy komórki nowotworowe, ale niszczy też zdrowe komórki. Niestety organizm po tym długim leczeniu jest bardzo wyniszczony. Dziecko jest wyleczone, jeżeli chodzi o chorobę podstawową, ale po leczeniu pojawiają się innego rodzaju problemy zdrowotne. Pierwszym skutkiem leczenia, który jest widoczny gołym okiem, są problemy ruchowe u dzieci, problemy logopedyczne, neurologiczne.

– Choroba nowotworowa to nie tylko skutki uboczne na poziomie fizycznym, ale też na poziomie psychologicznym. Jakby tego nie ująć, dziecko spotyka się z ryzykiem śmierci i każdy o tym wie. Bywa, że kolega, koleżanka z sali obok odchodzi i dziecko o tym wie. To jest bardzo ważne w tym momencie, aby odreagować te trudne emocje i nauczyć się znowu żyć – wyjaśnia Natalia Voytsel.

– Jestem mamą chorej dziewczynki, która walczyła z rakiem od 4 tygodnia życia – mówi Nadia Kotek. – Teraz dzięki Bogu jesteśmy na kontroli. Mamy dużo problemów fizycznych i psychologicznych. Była odosobniona w przedszkolu, nie mogła jeść wszystkiego, co chciała. Zawsze brakowało nam miejsca, gdzie moglibyśmy się spotkać z rodzicami i innymi dziećmi, które wracają do normalnego życia. Chcemy zobaczyć jak inni wracają do normalności, jak sobie poradzą z tymi problemami.

– Od niedawna współpracuje z fundacją – mówi pani Edyta. – Wraz z kilkoma osobami starałyśmy się stworzyć taką bardzo przyjazną, kolorową przestrzeń dla dzieci, które będą mogły powracać do zdrowia, bawić się, odpoczywać, spędzać czas.

– To będzie taki krąg wsparcia rodziców, co jest też bardzo ważne, bo rodzice też prowadzą walkę. Nie każdy o tym wie, nie każdy to rozumie. Ja też byłam takim rodzicem na oddziale, kiedy dziecko przebywało w szpitalu. W dzień uśmiechamy się, wspieramy, a w nocy wyciągamy chusteczki, różaniec i modlimy się oto, aby dziecko żyło. Kiedy rodzice się spotykają, wreszcie mogą powiedzieć to co przeżywali w kręgu osób, które doskonale rozumieją tę sytuację. Mamy tu kuchnię, więc będziemy się spotykać przy kawie i herbacie, będziemy tworzyć zdrowe, smaczne jedzenie. Chcemy, żeby to miejsce żyło, żeby mocno wypełniało pozytywną energią każdego, kto tu przychodzi – dodaje Natalia Voytsel.

CZYTAJ: Nowoczesne pompy infuzyjne pomogą leczyć małych pacjentów w Lublinie [ZDJĘCIA]

Ośrodek rehabilitacji znajduje się przy ul. Zielonej 5. Placówka będzie działać dzięki darczyńcom oraz dotacjom.

Szczegóły jak wesprzeć działania fundacji dostępne są na stronie gdyliczysieczas.com

LilKa / opr. AKos

Fot. pixabay

 

Exit mobile version