Iga Świątek, zwyciężając Niemkę Evę Lys 6:1, 6:1 bez problemów awansowała do ćwierćfinału turnieju WTA w Stuttgarcie. Mecz rozgrywany na kortach ziemnych trwał niespełna godzinę.
CZYTAJ: Wimbledon: Rosjanie i Białorusini oficjalnie wykluczeni
20-letnia Polka dość szybko ustawiła rywalizację w Stuttgarcie. Równolatka z Niemiec grała bardzo ambitnie, ale jej umiejętności znacznie odbiegają od utytułowanej rywalki. Lys pod koniec drugiego seta przełamała nawet serwis Świątek, która w sumie zaliczyła dwa asy serwisowe.
Liderka światowego rankingu w pierwszej rundzie miała wolny los. Natomiast jej rywalka z 2. rundy musiała przebijać się z kwalifikacji. Lys (342. miejsce w rankigu) w pierwszej grze turnieju głównego nieoczekiwanie wyeliminowała Szwajcarkę Viktoriję Golubic (38. w WTA) – 5:7, 7:5, 7:5.
– Wiedziałam, że muszę być dziś cierpliwa. Było kilka trudnych wymian, szczególnie gdy byłam w pełnym biegu. Nawierzchnia jest specyficzna i muszę się do niej jeszcze przyzwyczaić. Czuję, że gdy gubię koncentrację to mój tenisowy poziom spada. Muszę się cały czas pilnować. Mam świadomość, że zawsze muszę być gotowa i ciężko pracować – powiedział Polka.
Świątek musi się uzbroić w cierpliwość, aby poznać, z kim zagra w ćwierćfinale. Najpierw zostanie rozegrany pojedynek 2. rundy. Tam Tamara Korpatsh (Niemka) czeka na triumfatorkę meczu 1. rundy Storm Sanders (Australia) – Emma Raducanu (Wielka Brytania).
Najwyżej rozstawiona Świątek jest jedyną polską singlistką w tej imprezie WTA rangi 500 (pula 758 tys. dol.). Natomiast w deblu Alicja Rosolska, w parze z Nowozelandką Erin Routliffe, pokonała duet niemiecki Juke Niemeier, Nastasja Schunk 6:3, 6:3.
W 2022 roku Świątek wygrała już turnieje WTA rangi 1000 w Dausze, Indian Wells oraz Miami. Obecnie może się pochwalić serią 20 z rzędu wygranych meczów.
PAP / RL / opr. AKos
Fot. Iga Świątek FB