Sytuacja humanitarna w Czernihowie na północy Ukrainy jest bardzo trudna; od ponad dwóch tygodni mieszkańcy żyją bez wody, prąd, gazu i ogrzewania – podała dziś (1.04) agencja Ukrinform, cytując komunikat ukraińskiej policji państwowej.
„Sytuacja humanitarna w Czernihowie pozostaje skrajnie trudna” – napisano w komunikacie na Telegramie.
CZYTAJ: BBC: 13 ciał na drodze pod Kijowem. Dowody wskazują na zbrodnie wojenne
Tymczasem szef władz obwodu czernichowskiego Wjaczesław Czaus poinformował dziś, że wojska rosyjskie wycofują się z obwodu.
„Wróg dzięki naszym siłom zbrojnym powoli wycofuje się z obwodu czernihowskiego. Z jakiego powodu – wie tylko on sam, ale mam nadzieję, że odchodzi stąd na zawsze” – oznajmił Czaus na Telegramie. Dodał, że nawet jeśli wojska rosyjskie wycofują się tylko w celu przegrupowania sił, to „będziemy na nie czekać i odpowiednio +przywitamy+”.
CZYTAJ: Ukraina: wrasta liczba ofiar ataku rakietowego w Mikołajowie
Czaus podkreślił, że wszystkie hromady obwodu podjęły starania o przywrócenie funkcjonowania miejscowości, rozminowując je i oczyszczając od okupantów.
Ostrzegł przy tym mieszkańców, że nadal są możliwe ataki lotnicze w regionie. „Wróg może działać w różny sposób. Dziś do nas dolatują i ostrzeliwują. Dlatego mam wielką prośbę, by w razie alarmu iść do schronów” – powiedział.
I podsumował: „Za wcześnie na odprężenie. Mamy jeszcze mnóstwo pracy i wciąż trwa wojna”.
PAP / opr. GRa
Na zdj. zniszczony dom w okolicach Kijowa, fot. EPA/STR Dostawca: PAP/EPA