W rejonie wasylkowskim niedaleko Kijowa nastąpił szereg wybuchów, Rosjanie ostrzelali osiedla mieszkaniowe w Charkowie, a w obwodzie donieckim walki toczą się na całej linii frontu – podała dziś (15.04) agencja Ukrinform, powołując się na władze ukraińskich obwodów.
Według wstępnych ustaleń dźwięki eksplozji słyszane w rejonie wasylkowskim w obwodzie kijowskim były odgłosami nadciągających rosyjskich rakiet zestrzeliwanych przez ukraińską obronę przeciwlotniczą.
W Charkowie na północnym wschodzie Ukrainy wojska rosyjskie kontynuowały ostrzał osiedli mieszkaniowych, co doprowadziło w nocy do kilku pożarów. W ciągu poprzedniego dnia pojawiły się doniesienia o ofiarach śmiertelnych. Na kierunku iziumskim trwają walki – przekazał Ukrinform.
CZYTAJ: Grodzki: okrucieństwa w Ukrainie straszniejsze, niż można się było spodziewać
W obwodzie ługańskim na wschodzie Ukrainy w ciągu ostatniej doby odnotowano 24 ataki; zginęły dwie osoby, a dwie kolejne zostały ranne. Ewakuowanych zostało 225 cywilów.
Wymiana ognia trwa na całej linii frontu w obwodzie donieckim na południowym wschodzie Ukrainy. W ciągu ostatniej doby Rosjanie ostrzeliwali Mariupol, Wełyką Nowosiłkę, Wuhłedar, Kramatorsk, Zarichne i Bachmut. Zginęły trzy osoby, a siedem zostało rannych. W Krasnohoriwce strażacy ugasili pożar domu.
CZYTAJ: Rosja bezskutecznie próbuje zdobyć Rubiżne i Popasną. Sztab Generalny Ukrainy o sytuacji na froncie
Sytuacja w Mariupolu pozostaje bez zmian: siły ukraińskie odpierają wrogi atak na miasto, które od 1 marca jest oblężone – podał Ukrinform.
Eksplozje i odgłosy ostrzału słyszano również w obwodzie chersońskim na południu Ukrainy, ale nie ma obecnie informacji o ofiarach ani zniszczeniach. W wielu miejscowościach tego obwodu panuje kryzys humanitarny, a rosyjscy żołnierze rozkradają mienie – zaznaczono.
PAP / opr. GRa
Fot. PAP/EPA/OLEG PETRASYUK