Na ulicach Buczy pod Kijowem znajdowane są liczne pozostawione przez wojska rosyjskie pociski, które nie eksplodowały; trwa rozminowywanie – powiadomiła we wtorek (05.04) Państwowa Służba ds. Sytuacji Nadzwyczajnych (DSNS), cytowana przez portal Ukraińska Prawda.
CZYTAJ: Rosjanie zamordowali co najmniej trzech cywilów w okolicach Konotopu w obwodzie sumskim
– Codziennie pirotechnicy oczyszczają terytoria, drogi, budynki i obiekty infrastruktury z amunicji pozostawionej przez okupanta – poinformowała DSNS na Facebooku.
Na załączonych zdjęciach i nagraniach widać, jak specjaliści oczyszczają z pocisków teren dosłownie zasypany gruzem z budynków, wrakami pojazdów, szczątkami drzew.
Na innym kadrze widać olbrzymi pocisk leżący na chodniku nieopodal dużego bloku mieszkalnego.
Po tym, jak rosyjskie wojska zaczęły wycofywać się z północnej części obwodu kijowskiego, a do zajętych przez nich wcześniej miejscowości, w tym Buczy, weszły siły ukraińskie, pojawiły się nagrania i zdjęcia, na których widać dziesiątki zabitych na ulicach, masowe groby, zastrzelonych ludzi ze związanymi rękami. W samej Buczy zginęło co najmniej 300 cywilów.
CZYTAJ: Sztab generalny Ukrainy: wojska Rosji umocniły się w rejonie Charkowa i atakują na południu
RL / PAP / opr. WM
Fot. Państwowa Służba ds. Sytuacji Nadzwyczajnych FB