– W obwodzie charkowskim podczas ostrzału rosyjskich żołnierzy zginęło w poniedziałek (11.04) osiem osób, w tym jedno dziecko – poinformował szef obwodowej administracji Ołeh Synegubow.
– Nasze siły zbrojne mocno utrzymują pozycje obronne Charkowa i regionu. Dlatego rosyjski wróg w swojej bezsilności nadal „walczy” z ludnością cywilną. W wyniku codziennych ataków w mieście i regionie, niestety, zginęło osiem osób, w tym 13-letnie dziecko. Jest 19 rannych, w tym dwoje dzieci w wieku 4 i 9 lat – napisał Synegubow na Telegramie.
CZYTAJ: Charków: Rosjanie ostrzelali osiedla mieszkaniowe. Są zabici i ranni
Przestrzegł także po raz kolejny mieszkańców przed minami, które w dużych liczbach zostały rozmieszczone przez Rosjan. Część z nich udało się już zneutralizować, ale nadal można je znaleźć na dachach, strychach, a nawet na placach zabaw.
CZYTAJ: Pułk Azow: w Mariupolu Rosjanie wykorzystali trującą substancję
– Po raz kolejny wzywamy obywateli, aby byli bardzo ostrożni, aby nie zbliżać się do takich obiektów i natychmiast dzwonić pod numer 101, jeśli zostaną wykryte – podkreślił.
RL / PAP / opr. WM
Fot. EPA/SERGEY KOZLOV Dostawca: PAP/EPA