Po wyzwoleniu rejonu Kijowa znaleziono zwłoki zamordowanej naczelnik wsi Motyzin Olhi Suchenko i jej rodziny, którzy zostali uprowadzeni przez żołnierzy rosyjskich – poinformowała dziś (3.04) agencja Ukrinform powołując się na naczelnika wsi Makariw Vadyma Tokara.
„Smutna wiadomość. Naczelnik wsi Motyzin Olha Suchenko, jej maż Ihor Suchenko i syn Ołeksandr Suchenko, którzy zostali uprowadzeni przez rosyjskich najeźdźców 10 dni temu, zostali znalezieni martwi. Ich losu dotychczas nie ustalono” – głosi wpis Tokara na Telegramie, który cytuje agencja.
CZYTAJ TEŻ: Brytyjski rząd: Rosja nadal nie zdołała przejąć kontroli w powietrzu
23 marca rosyjscy żołnierze weszli do domu Olhy we wsi Motyzin, znajdującej się w obwodzie kijowskim. Dokonali rewizji, skonfiskowali samochód i odeszli – relacjonował krewny Olhy. Później jednak wrócili i uprowadzili naczelnik, jej męża, a wkrótce i syna.
Według znajomej Olhy Suchenko, wiceprzewodniczącej Rady Obwodowej Tetiany Semenowej, Rosjanie początkowo chcieli zabrać jedynie Olhę, ale jej mąż nalegał, że pójdzie razem z nią. Najeźdźcy zatrzymali wówczas jeszcze 20 mieszkańców wsi.
2 kwietnia ukraińskie Ministerstwo Obrony poinformowało o wyzwoleniu od wojsk rosyjskich całego rejonu Kijowa.
PAP / opr. GRa
Fot. groby mieszkańców, którzy zginęli podczas rosyjskiego ataku na Kijów, PAP/EPA/OLEG PETRASYUK