Prokuratura generalna Ukrainy podała w niedzielę, że liczba potwierdzonych ofiar śmiertelnych wśród dzieci, które zginęły z powodu rosyjskiej inwazji, wzrosła do 202. Dane te nie są kompletne, bo władze nie mają informacji z terenów objętych przez walki.
Rannych od początku wojny zostało co najmniej 361 dzieci – podano w niedzielę rano.
CZYTAJ: W Charkowie w wyniku ostrzałów zginęły co najmniej dwie osoby. Ataki w obwodzie ługańskim
W publikowanych codziennie w statystykach prokuratury generalnej nie ma np. informacji z oblężonego i pogrążonego w walkach Mariupola, gdzie według najostrożniejszych szacunków mogło już zginąć w wyniku działań rosyjskich 20 tys. ludzi.
CZYTAJ: Prezydent Zełenski: Sytuacja w Mariupolu jest nadal bardzo ciężka
W niedzielę biuro prokuratora poinformowało o znalezieniu podczas prowadzenia czynności śledczych ciała 14-letniego chłopca w okolicach Buczy pod Kijowem. Rosyjskie wojska stacjonowały w tym rejonie do końca marca, a po ich odejściu na miejscu znajdowane są ciała setek zabitych cywilów.
15 kwietnia w obwodzie chersońskim zginął 15-latek, który trafił pod rosyjski ostrzał w miejscowości Hawryliwka.
W obwodzie charkowskim w sobotę podczas ewakuacji spod Iziumu ranna została 15-letnia dziewczynka. Rosjanie ostrzelali samochód, którym jechała wraz z rodziną.
RL/ PAP/ opr. DySzcz
Fot. archiwum