Już 808 tys. osób, w tym 153 tys. dzieci, wywieziono z terytorium Ukrainy do Rosji – poinformowała w niedzielę (17.04) agencja Ukrinform, powołując się na ukraińską rzeczniczkę praw człowieka Ludmyłę Denisową.
CZYTAJ: Wicepremier Ukrainy: W niedzielę bez ewakuacji, nie udało się uzgodnić korytarzy humanitarnych
– Niemal codziennie media kraju-okupanta, powołując się na informacje rosyjskich urzędników wysokiej rangi, donoszą o wywiezieniu z Ukrainy naszych obywateli. Według ich danych na 16 kwietnia przemieszczono już 808 tys. osób, z czego 153 tys. dzieci – oznajmiła Denisowa na Telegramie.
Dodała, że w zeszłym tygodniu skontaktowali się z nią wolontariusze z Rosji, którzy widzieli trzy obozy dla osób deportowanych z Ukrainy w obwodzie penzeńskim na południe od Moskwy.
– Odwiedzili jeden z takich obozów, gdzie przebywało wówczas ponad 400 osób – głównie kobiety i 147 dzieci w różnym wieku, w tym niemowlęta. Nasi obywatele byli w bardzo trudnej sytuacji i przygnębieni, nie mieli ubrań, jedzenia, środków higieny, bo zabrali ich z Mariupola prosto ze schronu – powiedziała Denisowa.
CZYTAJ: Mariupol: okupanci wydają mieszkańcom przepustki
Zaznaczyła, że dzięki współpracy m.in. z rosyjskimi wolontariuszami i konsulatem Estonii dzień wcześniej pierwszych siedmiu Ukraińców z jednego z tych obozów zostało przewiezionych do miasta Narwa w Estonii i jest im udzielana pomoc. Dodała, że znajdujący się w Rosji Ukraińcy, którzy nie wiedzą, jak wrócić do kraju, mogą skorzystać z przejścia granicznego w Narwie, gdzie pomogą im ukraińscy konsulowie i miejscowa ludność.
PAP / RL / opr. AKos
Fot. PAP/EPA/OLEG PETRASYUK