– Decyzja o wysłaniu broni została podjęta w parlamencie niemal jednogłośnie. Warunki sprawy są jasne: z jednej strony są ludzie, którzy zostali zaatakowani, z drugiej armia agresora – powiedział premier Włoch Mario Draghi w rozmowie z „Corriere della Sera” – poinformował we wtorek (19.04) Ukrinform.
CZYTAJ: USA: będą nowe sankcje dla kompleksu wojskowo-przemysłowego Rosji
– Sankcje wobec Rosji są potrzebne, aby osłabić agresora, ale nie mogą powstrzymać wojsk na krótką metę – dodał Draghi. Dlatego, według niego, Ukraińcom należy bezpośrednio pomagać dostawami broni.
– Niezrobienie tego byłoby równoznaczne z powiedzeniem im: poddaj się, zaakceptuj niewolnictwo i ujarzmienie – przesłanie, które jest sprzeczne z naszymi europejskimi wartościami solidarności. Zamiast tego chcemy, aby Ukraińcy mogli się bronić – powiedział Draghi.
CZYTAJ: Rosja wchodzi w aktywną fazę ofensywy na wschodzie Ukrainy
Draghi przyznał, że początkowo przewidywał szybkie zwycięstwo Rosji, ale teraz, jego zdaniem, „nie ma oznak, że naród ukraiński będzie w stanie zaakceptować rosyjską okupację”.
RL / PAP / opr. WM
Fot. EPA/STR Dostawca: PAP/EPA