W Ukrainie obecni są wolontariusze z Polski, którzy cały czas niosą pomoc potrzebującym. Jednym z nich jest piekarz z Poznania, Jacek Polewski, który w Buczy pod Kijowem uruchomił zdewastowaną przez Rosjan piekarnię.
Jak powiedział Polskiemu Radiu, decyzja o przyjeździe do Buczy oraz pomocy była spontaniczna. – Zobaczyłem zdjęcia z Buczy i pomyślałem sobie, że jako piekarz, powinienem tutaj przyjechać i otworzyć piekarnie – powiedział Jacek Polewski.
Wolontariusz przywiózł do Ukrainy ponad tonę mąki, uporządkował budynek piekarni, w której wcześniej stacjonował rosyjski oddział i zaczął wypiekać darmowy chleb. – Kiedy upiekliśmy tutaj chleby i pojechaliśmy do bloku, w którym nie ma ani prądu, ani gazu, to jak ludzie poczuli zapach chleba, od razu się „rozpłynęli” i jedli go garściami – powiedział Jacek Polewski.
CZYTAJ: „Okupanci mordowali ludzi z premedytacją”. Prawie 85 proc. ciał w Buczy z ranami postrzałowymi
Bucza to jedno z miast, które było okupowane przez Rosjan. Nadal miejscami nie ma tu prądu oraz dostępu do wody. Niedawno w mieście otworzono pierwszy sklep.
Do tej pory ukraińskie władze poinformowały o kilkuset cywilnych ofiarach zamordowanych w Buczy przez Rosjan.
RL / IAR / opr. ToMa
Fot. PAP/EPA/OLEG PETRASYUK