Ponad 4 200 wniosków o świadczenia pieniężne za przyjęcie uchodźców wpłynęło do Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego w Lublinie. Rodzina, która zaprosiła pod swój dach uciekinierów z Ukrainy, otrzyma 40 złotych za osobę za każdy dzień jej pobytu.
CZYTAJ: Rzecznik MSZ: 45 polskich dyplomatów zostało wydalonych z Rosji
Pani Renata z Białej Podlaskiej udostępniła swoje mieszkanie ukraińskiej rodzinie z dwojgiem małych dzieci. Jak przyznaje, finansowe wsparcie, jakie otrzyma ze strony państwa, jest bardzo ważne.
– Przyjęłam rodzinę 4-osobową. Mama, która ma dwoje dzieci, 2-letniego synka i 2-miesięczną córeczkę. Jest jeszcze z nimi mama, Ałła, seniorka rodu. Nie wyobrażam sobie nie pomóc, tym bardziej że jeśli widzę, że komuś dzieje się krzywda, zawsze na nią jestem otwarta. Cały czas powtarzają, że mają ogromne szczęście, że mają tak dobre warunki. Od samego początku zresztą one chciały mieć mieszkanie, nie chciały być w szkole. Rodzina, która do mnie trafiła, nie miała nic, przyjechała z jedną walizką. Nie mieli żadnych ubrań na zmianę. Ja przyjmując rodzinę, wiedziałam, że przyjedzie z małymi dziećmi. Musiałam przygotować też mieszkanie pod tym kątem. Musiałam kupić pieluszki dla dwójki dzieci, zaopatrzyć lodówkę, przygotować miejsca do spania. Następnego dnia zorganizowaliśmy łóżeczko dla tej miesięcznej dziewczynki. Wanienka do kąpieli. Wydatkiem są również całodzienne wyżywienia. Są one duże – tłumaczy Pani Renata.
– Świadczenie pieniężne jest przynależne każdemu podmiotowi, który udostępnił swoją przestrzeń mieszkalną nieodpłatnie uchodźcom z Ukrainy – informuje wojewoda lubelski Lech Sprawka. – Dotyczy to zarówno osób fizycznych, ale mogą to być również inne podmioty, łącznie z jednostkami samorządu terytorialnego, jeżeli nie przekazały tego zasobu do bazy wojewody, natomiast udostępniły nieodpłatnie uchodźcom miejsce. Również świadczenie pieniężne z tytułu zapewnienia wyżywienia i zakwaterowania, o nie mogą się ubiegać. Wniosek podmiot składa we właściwej terytorialnie gminie, na poziomie gminy, która realizuje to jako zadanie zlecone z zakresu administracji rządowej w wysokości 40 zł za osobę dziennie.
– Do Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Białej Podlaskiej wpłynęło 71 wniosków od bialczan o świadczenia pieniężne za zakwaterowanie i wyżywienie uchodźców z Ukrainy – mówi zastępca dyrektora MOPS, Kamil Węgliński. – Aktualnie świadczeń jeszcze nie wypłacamy, ale wnioski przyjmujemy już od blisko 2 tygodni. Świadczenie zgodnie z ustawą jest płacone z dołu, po minionym okresie zakwaterowania. Prawdopodobnie w przyszłym tygodniu będziemy starali się rozpatrywać pierwsze wnioski tak, żeby za marzec, przynajmniej już dla naszych mieszkańców wypłacać te świadczenia. Ustawa dopuszcza możliwość sprawdzenia warunków, w jakich obywatele z Ukrainy przebywają u naszych mieszkańców. W związku z tym przewidujemy, że nasi pracownicy MOPS wyrywkowo będą warunki mieszkaniowe kontrolowali. Sprawdzimy, czy zgodnie z intencją ustawodawcy, Ukraińcy mają zabezpieczone właściwe warunki schronienia i czy mają zabezpieczone wyżywienie. Niestety mamy pierwsze doświadczenia negatywne, gdzie w kilku przypadkach interweniowaliśmy. Mieszkania były słabo ogrzewane, żywność nie była dostarczana. Te osoby znalazły miejsce zakwaterowania w naszych instytucjonalnych miejscach.
CZYTAJ: „Pustka na drodze była straszna”. Anastazja z Mikołajowa o ucieczce przed wojną
Refundowane są też koszty ponoszone przez samorządy, które zapewniają miejsce stałego zamieszkania organizowane przy współpracy z wojewodą lubelskim. Tutaj stawka za pobyt uchodźców w zależności od warunków zakwaterowania wynosi od 40 do 70 zł za osobę za dzień.
Świadczenie jest przewidziane za 60 dni, ale może być wydłużone.
Lubelski Urząd Wojewódzki przekazał samorządom do tej pory 62 miliony złotych na działania związane z pomocą uchodźcom.
MaT / opr. LysA
Fot. archiwum