Były mer miasta Rubiżne w obwodzie ługańskim Serhij Hortiw nie tylko przeszedł na stronę Rosjan, ale też przekazuje im informacje o osobach o proukraińskich poglądach – powiedział szef władz tego regionu Serhij Hajdaj, cytowany w środę (06.04) przez portal Ukrainska Prawda.
– Mer oprócz tego, że przeszedł na stronę okupantów, to jeszcze aktywnie z nimi współpracuje w kwestii wykrywania ukraińskich aktywistów. Po prostu ich wydaje. Taki 100-procentowy zdrajca, który wydaje okupantom ludzi o proukraińskich poglądach – przekazał Hajdaj.
Zaznaczył przy tym, że Ukraina zdołała „trochę pokrzyżować plany okupantów, którzy chcieli zrobić obrazek, jak mer miasta przekazuje okupantom klucze i jak ich z radością witają”.
Dodał, że w mieście na jego wniosek do prezydenta wprowadzono wojskowo-cywilną administrację. Doprowadziło to do tego, że „teraz mer jest nikim” i nie jest nikomu potrzebny, nawet okupantom – pisze Ukrainska Prawda.
CZYTAJ: Media: dwie niepełnoletnie siostry zgwałcone przez rosyjskich żołnierzy koło Iwankowa
Portal przypomina, że 1 kwietnia mer liczącego niecałe 60 tys. mieszkańców Rubiżnego przeszedł na stronę Rosji. Opublikował nagranie w internecie, na którym w duchu rosyjskiej propagandy określa ukraińskie siły zbrojne mianem „nazistów” i apeluje o złożenie broni.
RL / PAP / opr. WM
Fot. EPA/SERGEY DOLZHENKO Dostawca: PAP/EPA