– Ukraina będzie wolna – mówił w sobotę (30.04) w cowieczornym wystąpieniu w mediach społecznościowych prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Mija 66. dzień walki tego kraju z rosyjskim agresorem.
CZYTAJ: Doradca prezydenta Ukrainy: rosyjska machina państwowa działa zgodnie z logiką korupcji
Wołodymyr Zełenski powiedział, że „ukraińska flaga wróci tam, gdzie powinna być”.- Będą wolne i Cherson i Nowa Kachowka, Melitopol, Berdiańsk, Dnieproudne i wszystkie inne tymczasowo okupowane miasta i wspólnoty, w których okupanci udają „właścicieli”. Ukraińska flaga wróci razem z normalnym życiem, którego Rosja po prostu nie potrafi zapewnić nawet na swoim terytorium – mówił.
Wołodymyr Zełenski w części wystąpienia, wygłoszonej po rosyjsku, zwrócił się bezpośrednio do rosyjskich żołnierzy. Mówił, że rosyjskie dowództwo musi się przygotować na nowe poważne straty na Ukrainie po tym, jak oddziały zostały zdziesiątkowane w marcu i kwietniu. Szuka nowych ludzi do walk na Ukrainie i nie mówi całej prawdy, że żołnierze idą na śmierć. – Nie ujawniają, jakie nowe szacunki odnośnie strat mają generałowie. Każdy rosyjski żołnierz może jeszcze ocalić swoje życie. Dla was lepiej jest żyć jest w Rosji, niż polec na naszej ziemi – dodał.
Prezydent Ukrainy poinformował też, że rozmawiał dzisiaj telefonicznie m.in. z premierem Wielkiej Brytanii Borisem Johnsonem o sytuacji na wschodzie kraju i w oblężonym Mariupolu. Politycy omówili też brytyjskie wsparcie wojskowe w postaci broni defensywnej oraz działania dyplomatyczne na rzecz pokoju na Ukrainie.
RL / IAR / opr. ToMa
Fot. Wołodymyr Zełenski Facebook / archiwum