Władze oblężonego przez Rosjan Mariupola na południowym wschodzie Ukrainy opublikowały w poniedziałek (04.04) zdjęcia przedstawiające wnętrze ostrzelanego, zniszczonego teatru dramatycznego, w którym przed rosyjskim bombardowaniem chroniły się setki ludzi.
CZYTAJ: Rosjanie zbombardowali teatr w Mariupolu. Budynek był oznaczony napisami „dzieci”
Teatr w Mariupolu został zbombardowany 16 marca. Szacuje się, że w ataku zginęło ok. 300 osób. Dokładna liczba ofiar do tej pory nie jest znana, w związku z trwającymi w mieście walkami.
CZYTAJ: Ukraina: bomba zrzucona na teatr w Mariupolu, gdzie ukrywali się ludzie
Zdjęcia wnętrza zniszczonego budynku opublikowała na Facebooku Mariupolska Rada Miejska.
CZYTAJ: Mariupol: w zbombardowanym przez Rosjan teatrze zginęło około 300 osób
– Miejsce kreatywności, inspiracji i siły ducha Mariupola zostało zniszczone przez okupantów. Ale pamięć o teatrze nigdy nie zostanie unicestwiona. Nigdy nie będzie przebaczenia dla tych, którzy sprowadzili wojnę, zniszczenia i śmierć do naszego spokojnego miasta. Rosyjscy faszyści już rozumieją, że nie da się pokonać ludności Mariupola. Nasze miasto jest niezłomne i silne! Właśnie dlatego postanowili je zniszczyć. Ale na pewno wygramy. A dzięki całemu światu odbudowujemy nasz teatr dramatyczny i Mariupol. Będzie jeszcze lepszy! Stanie się on symbolem wolnej, niepodległej i niezłomnej Ukrainy! – napisała na Facebooku Mariupolska Rada Miejska.
Rosjanie nadal blokują ewakuację ludności z Mariupola
– Autobusy, które miały ewakuować ludność cywilną z Mariupola, nie dotarły w poniedziałek do oblężonego miasta – potwierdziła wicepremier Ukrainy Iryna Wereszczuk.
CZYTAJ: Czerwony Krzyż: naszej misji nie udało się dotrzeć do oblężonego Mariupola
W wypowiedzi dla państwowej telewizji Wereszczuk oskarżyła siły rosyjskie o blokowanie wysiłków ewakuacyjnych Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża (MKCK). Dodała, że w Mariupolu wciąż jest uwięzionych 100 obywateli tureckich.
Wereszczuk powiedziała też, że Ukraińcy przetrzymują obecnie ok. 600 rosyjskich jeńców wojennych.
Wcześniej w poniedziałek rzecznik MKCK Jason Straziuso poinformował, że ze względów bezpieczeństwa zespół MKCK ponownie nie zdołał dotrzeć do Mariupola, gdzie miał pomóc w ewakuacji ludności cywilnej.
Mer Mariupola Wadym Bojczenko poinformował, że w Mariupolu nadal przebywa ok. 130 tys. osób, które nie mogą wyjechać z powodu działań armii rosyjskiej. – 130 000 cywilów jest w Mariupolu. Wróg zniszczył wszystkie nasze autobusy. Najpierw było ich 150, potem 100, potem 50, teraz zero. Wszystko zostało zniszczone – powiedział Bojczenko.
– 13 marca udało nam się otworzyć korytarz, żeby ludzie mogli przynajmniej opuścić miasto prywatnymi samochodami i dojechać do Berdiańska. Dziś ta trasa działa, ale z przerwami. Korytarz z Berdiańska do Zaporoża też działa, ale bardzo trudno jest tamtędy przejechać – wyjaśnił mer Mariupola.
Mer przekazał, że korytarzem między Berdiańskiem i Zaporożem ewakuowano dotychczas prawie 90 tys. osób. W wioskach wokół miasta rozlokowało się ok. 70 tys. ludzi, którzy wyszli z Mariupola albo wyjechali prywatnym transportem – powiedział mer, cytowany przez Suspilne. Mer dodał, że 90 proc. miejskiej infrastruktury zostało zniszczone.
– Wzywamy społeczność międzynarodową do zjednoczenia się w celu całkowitej ewakuacji mieszkańców Mariupola – zaapelował Bojczenko.
RL / PAP / opr. ToMa
Fot. Mariupolska Rada Miejska Faceboook