Dopiero od kilkunastu tygodni banki zaczęły – „z pewną taką nieśmiałością” – podnosić oprocentowanie lokat, mimo że od października Rada Polityki Pieniężnej podwyższa skokowo stopy procentowe dające się we znaki głównie kredytobiorcom.
Jak podał NBP, jeszcze w marcu średnie oprocentowanie nowych depozytów wynosiło półtora procent, czyli niewiele ponad poziom sprzed podwyżek stóp, za to aż 9,5 procent poniżej inflacji, nie licząc podatku Belki. Czasy, gdy na lokatach się przynajmniej nie traciło, prędko nie wrócą, nawet gdy będzie to 5 procent w skali roku.
JB
Fot. pixabay.com