Dwa tygodnie temu premier Morawiecki oświadczył, że drogą perswazji zamierza skłonić banki do podwyższenia żenująco niskiego wobec inflacji oprocentowania lokat. Sama zapowiedź odniosła zamierzony skutek. Praktycznie z dnia na dzień pojawiła się cała gama ofert na depozyty oprocentowane na ponad pięć, a nawet ponad sześć procent w stosunku rocznym. Inflacji to nie zrekompensuje, ale zmniejsza straty na oszczędnościach.
JB
Fot. pixabay.com