W Zwierzyńcu rok 2022 ogłoszono Rokiem Aleksandry Wachniewskiej, malarki Roztocza i działaczki na rzecz przyrody. Wczoraj (01.05) we Floriance – miejscu jej urodzenia zainaugurowano całoroczne świętowanie 120 urodzin malarki.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Inauguracja roku Aleksandry Wachniewskiej
– Domu, w którym przyszła na świat już nie ma, ale jest pamięć o tej osobie ważnej dla Zwierzyńca, regionu i Roztoczańskiego Parku Narodowego – mówi dyrektor parku Andrzej Wojtyło. – Aleksandra Wachniewska była córką leśniczego Ordynacji Zamojskiej Franciszka Fejfer-Stankowskiego, który był założycielem szkółek leśno-ogrodniczych. Pracował on w roztoczańskich lasach jeszcze w czasach Ordynacji Zamojskiej. Była przepojona tym pięknem roztoczańskiej przyrody. Skończyła gimnazjum w Lublinie, następnie Szkołę Sztuk Pięknych w Warszawie. Tam też pozyskała kontakty, które w przyszłości wykorzystywała w działalności na rzecz przyrody Roztocza.
CZYTAJ: Rozpoczęło się całoroczne świętowanie 120. urodzin Aleksandry Wachniewskiej, malarki Roztocza
– Dla mnie Aleksandra Wachniewska to nie jest tylko malarka – mówi Teresa Marcinkowska, członek Stowarzyszenia im. Aleksandry Wachniewskiej. – To przede wszystkim kobieta, która walczyła o przyrodę w czasach, kiedy ta walka nie była taką oczywistością jak teraz.
– Miałam to szczęście, że byłam sąsiadką pani Aleksandry – mówi Elżbieta Hałasa. – Jako dziewczynka miałam okazję odwiedzać ją w jej pięknej pracowni i poznać ją, gdy była jeszcze zdrowa, gdy jeszcze na co dzień funkcjonowała w swoim niezwykłym świecie. Bo jej dom i otoczenie to był czas, który się trochę zatrzymał.
– W kompleksie izby leśnej, w odrestaurowanym spichlerzu, mamy wystawę poświęconą jej twórczości – mówi Łukasz Sędłak, główny specjalista ds. udostępniania Roztoczańskiego Parku Narodowego. – W sali przy tej ekspozycji mamy zaaranżowany warsztat pracy malarki. Na sztalugach znajduje się praca, która jest niedokończona. W trakcie jej tworzenia pani Aleksandra zachorowała i już jej nie dokończyła.
– Sama mówiła, że dla niej drzewa to są modele – mówi Teresa Marcinkowska. – I o te swoje modele walczyła, czego przykładem jest utworzenie Roztoczańskiego Parku Narodowego czy nawet ochrona tych dębów na teraźniejszej ulicy Dębowej w Zwierzyńcu, zwłaszcza tego najsłynniejszego dębu, który ostał się w ulicy, a samochody muszą go omijać. Ideą było to, że ten dąb był pierwszy, a drogę stworzyli później.
– Miejsca, które malowała to lokalizacje, które możemy odnaleźć jeszcze w krajobrazie. Uchwyciła rozdrobnione rolnictwo okolic Zwierzyńca, bardzo wąskie, długie pola o szerokich malowniczych miedzach z wybarwiającymi się krzewami róży, tarniny – mówi Łukasz Sędłak.
– To była pełna ciepła kobieta, człowiek niezwykle dobry, spokojny, pełen empatii – mówi Elżbieta Hałasa. – Mogę tylko dodać, że miała duży wpływ na moje decyzje życiowe: wybrałam liceum plastyczne, później Akademię Sztuk Pięknych w Krakowie. Przyznam szczerze, że całe życie jestem wdzięczna losowi. A miałam po prostu dużo szczęścia spotkać piękną, niezwykłą, wspaniałą osobę, cudowną artystkę.
– Prowadziła działalność portretową, malowała na zlecenie – mówi Łukasz Sędłak. – Malowała również miejsca w Zwierzyńcu – malownicze i takie, które się po prostu sprzedawały. Bowiem trzeba wiedzieć, że osoba, która w tamtych czasach głośno mówiła o pewnych rzeczach niewygodnych dla władz, miała problem z utrzymaniem pracy. W ten sposób straciła pracę jako pedagog. Utrzymywała się ze swojej sztuki.
– Gdyby nie było Aleksandry Wachniewskiej, być może nie było dziś Roztoczańskiego Parku Narodowego, a na pewno byłby on w innej formie – może inna powierzchnia, inna struktura. Ona bardzo mocno przyczyniła się do powstania RPN-u sławiąc roztoczańską przyrodę, będąc taką – jak byśmy dziś powiedzieli – aktywistką na rzecz przyrody.
Organizatorzy – RPN, stowarzyszenie i samorząd Zwierzyńca – obchodów urodzin Aleksandry Wachniewskiej zaplanowali na ten rok szereg atrakcji. M.in. w przestrzeni miejskiej posadzą 119 drzew. Pierwsze ze 120 zostało posadzone wczoraj, jest to lipa o imieniu Oleńka, powstanie mural z podobizną malarki, zostaną także wykonane ciastka – paletki na cześć Aleksandry Wachniewskiej – zwierzyniecki produkt turystyczny.
AP/ opr. DySzcz
Fot. AP