Tocząca się wojna w Ukrainie wywoła poważny kryzys żywnościowy – alarmują eksperci. Dziś (24.05) w Lublinie rozpoczęła się dwudniowa debata na temat konsekwencji agresji Rosji na Ukrainę.
– Część areałów w Ukrainie nie zostało zasianych – mówi wicedyrektor Polskiego Instytutu Ekonomicznego, Andrzej Kubisiak. – Koło 1/4 pól nie została obsiana, to będzie miało swoje konsekwencje jeżeli chodzi o wielkość plonów, które będą zebrane w Ukrainie w tym roku. Ale drugi jeszcze ważniejszy problem, który dzisiaj widzimy, to kwestia transportu, szczególnie pszenicy, która zalega w magazynach w Ukrainie. Nie ma możliwości, żeby przetransportować to przez porty na Morzu Czarnym. A wiemy, że te kontenerowce powinny szczególnie trafić do krajów Afryki Północnej, takich jak Egipt czy Libia. Brak tej żywności po pierwsze będzie powodować ryzyko niedoborów żywnościowych, a po drugie będzie podbijać – i już dzisiaj podbija – ceny na rynkach światowych.
Ceny żywności będą miały ogromny wpływ na wysokość inflacji w wielu krajach na całym świecie. Takiej sytuacji trzeba spodziewać się w tym, a nawet w całym 2023 roku.
TSpi / opr. AKos
Fot. pixabay.com