Były dowódca ukraińskiego pułku Azow Maksym Żorin powiedział w środę (04.05.), że wojska rosyjskie atakujące zakłady metalurgiczne Azowstal w Mariupolu „zdołały się częściowo przebić na jednym z kierunków” natarcia. Dodał, że na terenie kombinatu trwają ciężkie walki i że są tam cywile.
CZYTAJ: Ukraina: liczba ofiar w teatrze w Mariupolu dwukrotnie wyższa niż sądzono
– Na terenie Azowstalu trwają ciężkie walki. Rosjanie rzeczywiście zdołali się częściowo przebić na jednym z kierunków. Zbyt wcześnie jest, by mówić, że coś zajęli bądź nie, nasi bohaterowie – tylko tak ich można nazwać – bronią terenu – poinformował Żorin w ukraińskiej telewizji publicznej Suspilne. Jak opisywał, trwają walki, walczący idą do przodu bądź cofają się i sytuacja dopiero się wyjaśni.
Żorin dodał, że na terenie zakładów pozostaje około 100 cywilów, wśród nich ranni i dzieci. Rannym, wojskowym i cywilom, nie można okazać żadnej pomocy, bo szpital został zniszczony przed kilkoma dniami.
CZYTAJ: Media: Rosjanie przedarli się do Azowstalu
Wpływowy ukraiński parlamentarzysta i negocjator na rozmowach z Rosją Dawyd Arachamija powiedział w środę, że wojska rosyjskie są już na terenie kombinatu. Wcześniej portal Ukrainska Prawda podał, że wojska rosyjskie przedarły się do Azowstalu i że trwają tam ciężkie walki.
CZYTAJ: Ukraiński parlamentarzysta: Wojska rosyjskie są na terenie Azowstalu
Zakłady metalurgiczne Azowstal są ostatnim ośrodkiem ukraińskiego oporu w Mariupolu, niemal całkowicie zniszczonym przez wojska rosyjskie. Na terenie kombinatu broni się pułk ukraińskiej Gwardii Narodowej Azow i 36. Samodzielna Brygada Piechoty Morskiej.
PAP / RL / opr. AKos
Fot. PAP/EPA/MAXAR TECHNOLOGIES HANDOUT